Ruch Radzionków. Najpierw zbudują fundament

Ruch Radzionków nie nastawia się na zaatakowanie wiosną III ligi, ale… – Dla klubu zaczyna świecić słońce – twierdzi trener Marcin Dziewulski.

Na „Cidry” nie ma tej zimy mocnych. Czwartoligowiec wygrał wszystkie dotychczasowe sparingi: z Polonią Nysa (2:0), Piastem II Gliwice (5:2), Górnikiem 09 Mysłowice (4:2), Unią Krapkowice (5:0) oraz Rozwojem Katowice (3:2). Bynajmniej nie jest to jednak efekt ofensywy transferowej, bo takowej radzionkowianie nie podjęli.

Docenić za lojalność

– Jako zawodnik Ruchu przez 8 lat przeżywałem to, że cały czas przychodził ktoś nowy, a osoby wewnątrz nie były doceniane tak, jak powinny – mówi Marcin Dziewulski, trener „Cidrów”.

– Wraz ze sztabem działaczami i prezesem Wieczorkiem, który jest bardzo odpowiedzialną i zaangażowaną osobą, obieramy teraz inną drogę. Poprosiłem, by docenić chłopaków, którzy są już w Ruchu długo. W pierwszej kolejności musimy zadbać o nich.

Nie planujemy w nadchodzącej rundzie jakiegoś spektakularnego kroku do przodu, chcemy po prostu grać dobre mecze i przygotowywać się do kolejnego sezonu. Dlatego doceńmy zawodników. Kilka kontraktów już przedłużyliśmy, kilka jeszcze przedłużymy. Staramy się dołożyć zawodnikom parę złotych na paliwo czy inne potrzeby – na dowód tego, że widzimy ich lojalność, zaangażowanie względem klubu.

Myślę, że będzie to dla nich cenne – dodaje Dziewulski, a nowe umowy z klubem podpisali choćby bramkarz Rafał Strzelczyk czy obrońca Kamil Banaś, od wielu lat związani z Ruchem.

Matura snajpera

W Radzionkowie nadal grać też będzie 19-letni napastnik Michał Szromek, o którego pytają wyżej notowane kluby.

– Cały czas liczymy się z tym, że Michał może odejść. Wiemy, że jego nazwisko rośnie. Jesteśmy w kontakcie z menedżerem, rozmawiamy z samym Michałem. On w tym roku ma maturę, która jest dla niego bardzo istotna. Trenowałem go, gdy miał jeszcze 14 lat i czuję się częściowo odpowiedzialny za to, by tę maturę zdał. Potencjał ma niesamowity, to bardzo ciekawy zawodnik i fajny chłopak, ale wiemy, jaki jest zawód piłkarza. Musi umieć pogodzić piłkę ze szkołą, jako klub chcemy też zadbać o to, by proporcje były wyważone – podkreśla trener radzionkowian, który Szromka pożegna najpewniej dopiero latem.

Gdzie wtedy będą „Cidry”? Zapewne nadal w IV lidze, bo zimę spędzają na 6. miejscu w tabeli I grupy, ze stratą 8 punktów do prowadzącej Unii Kosztowy.

– Patrząc realnie, w tej rundzie walka o awans nie będzie możliwa. Mamy inne obszary, nad którymi musimy pracować. Drużyna jest bardzo istotna, ale o wiele tematów trzeba zadbać, by móc spróbować czegoś więcej.

Słowo „awans” w Radzionkowie oczywiście będzie się przewijało, to na pewno, ale wywalczyć go na boisku jest bardzo trudno, a trzeba też powalczyć o niego organizacyjnie; być gotowym na wielu obszarach. Uważam, że nam potrzeba kilku lat na budowę fundamentu, z którym będziemy mogli patrzeć wyżej – przekonuje Marcin Dziewulski.

Odśnieżanie targowiska

Szkoleniowiec „Cidrów” pozostaje jednak optymistą, patrząc na to, jak funkcjonuje klub pod wodzą Witolda Wieczorka, który stanowisko prezesa (po Marcinie Wąsiaku) objął niewiele ponad pół roku temu.
– Już za poprzedniego zarządu zostało zrobione wiele dobrego, a teraz doszedł do tego powiew świeżości, zdrowego radzionkowskiego klimatu. Musi być współpraca z otoczeniem, Szkołą Mistrzostwa Sportowego, miastem, przedsiębiorcami. To właśnie ten fundament.


Czytaj jeszcze: Najstarszy LZS złożył broń

Dla Ruchu zaczyna świecić słońce, zmierzamy w ciekawą stronę, jako drużyna też chcemy być dla klubu. Na przykład jesteśmy gotowi, by pojechać na zarządzane przez klub targowisko, posprzątać je, odśnieżyć. Nie ujmuje nam to, a jednoczy zespół. Chcemy coś dać dla klubu, by potem móc zyskać. Wolelibyśmy, by klub za takie rzeczy nie płacił, skoro my możemy to zrobić.

Wtedy pieniądze zostają w kasie i mogą służyć właśnie w takich momentach jak przedłużenie kontraktów. Uważam to za zdrowe podejście i wierzę, że takie będzie nam w przyszłości towarzyszyć – opowiada trener Ruchu, który w sobotę zmierzy się z Odrą Wodzisław, a wiosnę zainauguruje w drugi weekend marca spotkaniem z Szombierkami.

19 BRAMEK zdobyli radzionkowianie w pięciu zimowych sparingach.


Na zdjęciu: W rundzie jesiennej „Cidry” w pełni zadowoleni schodzili z boiska 8-krotnie, co sytuuje ich na 6. miejscu w tabeli I grupy IV ligi śląskiej.

Fot. Zygmunt Taul/Ruch Radzionków