Skoki narciarskie. Czy Kubacki da radę?

 

Po latach dominacji Adama Małysza, a potem Kamila Stocha, teraz oczy polskich kibiców będą zwrócone przede wszystkim na Dawida Kubackiego. Mistrz świata z Seefeld już w ubiegłym roku pokazał się w Zakopanem jako lider reprezentacji. W konkursie drużynowym ustanowił rekord Wielkiej Krokwi wynikiem 143,5 m i zapewnił trzecie miejsce.

W indywidualnym był 12., będąc najwyżej z Polaków; wygrał Austriak Stefan Kraft. W niedzielę Kubacki będzie wielkim faworytem, ale jak może być jednak inaczej, skoro w najlepszej trójce plasował się w ośmiu poprzednich konkursach, a dwa ostatnie w Titisee-Neustadt wygrał…

Trudno wskazać faworyta sobotniego konkursu drużynowego. Na podium szansę mają wszystkie czołowe reprezentacje. To będą trzecie w tym sezonie zmagania zespołowe. Na inaugurację w Wiśle pierwsza była Austria, przed Norwegią oraz Polską. W grudniu w Klingenthal najlepsi byli biało-czerwoni i skakali wówczas w składzie: Kubacki, Stoch, Piotr Żyła i Jakub Wolny. Trener Michal Dolezal skład na sobotę ogłosi po dzisiejszych kwalifikacjach, w których wystąpią: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Stefan Hula, Jakub Wolny, Adam Niżnik, Andrzej Stękała i Aleksander Zniszczoł.

W stolicy polskich Tatr ma wystartować około 70 skoczków, którym podobnie jak w latach ubiegłych, każdego dnia na trybunach kibicować będzie około 23 tysiące osób.

– Skocznia jest praktycznie gotowa i pozostaje dosłownie kosmetyka czyli ubijanie i wygładzanie zeskoku, jednym słowem – doprowadzenie obiektu do perfekcji. W tym roku aura była dla nas łaskawa zarówno pod względem śniegowym jak i temperaturowym. Chociaż zapobiegliwie mieliśmy zgromadzone zapasy, które teraz należało wywieźć, to był naprawdę drobiazg w porównaniu np. do zeszłorocznego wręcz kataklizmu opadowego – powiedział Andrzej Kozak, prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego.

I dodał: – Biletów na oba konkursy nie ma już w sprzedaży od dawna. Wejściówki są dostępne jedynie na kwalifikacje. Tę część może oglądać 10 tysięcy kibiców i z tego co wiem kasy będą dysponowały biletami nawet tuż przed tą rywalizacją. Podsumowując ci, którzy w ostatniej chwili zdecydowali się zobaczyć konkursy „na żywo” będą musieli zadowolić się miejscami na ulicy i wokół Wielkiej Krokwi.

 

Program zawodów PŚ w Zakopanem

Piątek, 24 stycznia: 16.00 – oficjalny trening; 18.00 – kwalifikacje
Sobota, 25 stycznia: 15.00 – seria próbna; 16.15 – pierwsza seria konkursu drużynowego
Niedziela, 26 stycznia: 15.00 – seria próbna; 16.00 – pierwsza seria konkursu indywidualnego

***
Jak zbudowano Wielką Krokiew

Wielka Krokiew została usytuowana na północnym zboczu góry Krokiew w tatrzańskim reglu. Inicjatorem powstania skoczni i jej projektantem był ówczesny zakopiański planista, artysta, społecznik i dyrektor Szkoły Przemysłu Drzewnego w Zakopanem Karol Stryjeński. Po jego śmierci skocznia nosiła jego imię aż do 1989 roku, gdy jej patronem został Stanisław Marusarz.

W pracach budowlanych brało udział wojsko. Żołnierze za pomocą materiałów pirotechnicznych profilowali zbocze. Według kosztorysu budowa Wielkiej Krokwi kosztowała 20 tys. 300 ówczesnych złotych, z czego najwięcej kosztowało opłacenie robotników cywilnych (10 tys. 660 zł), a na materiały budowlane wydano 1 tys. 130 zł. Za 4,5 tys. zł zakupiono parcele pod budowę skoczni.

W dniu otwarcia Wielkiej Krokwi, 22 marca 1925 r. panowały złe warunki pogodowe – była odwilż i padał deszcz. Mimo to odbył się inauguracyjny konkurs, w którym wzięło udział 19 skoczków. Pierwszym rekordzistą zakopiańskiego obiektu został Wojciech Gąsienica-Sieczka, który skoczył na odległość 36 metrów. Pierwsze zawody o randze międzynarodowej na Wielkiej Krokwi odbyły się w 1929 roku – były to mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Kolejne zorganizowano pod Tatrami 19 lutego 1939 roku. Zakopane gospodarzem MŚ było jeszcze w 1962 roku. Przed ich rozpoczęciem skocznię przebudowywano, powstał m.in. nowoczesny stadion i trybuny boczne.

Natomiast zawody Pucharu Świata po raz pierwszy rozegrano pod Giewontem w 1980 roku. W pierwszym konkursie (26 stycznia) na Średniej Krokwi triumfował Stanisław Bobak, a następnego dnia na dużym obiekcie najlepszy był Piotr Fijas, wyprzedając Bobaka. Na kolejną wizytę światowej czołówki Zakopane czekało 10 lat – w 1990 roku zwyciężył słynny Niemiec Jens Weissflog, ale potem znów nastąpiła przerwa, tym razem sześcioletnia. Od 1996 roku konkursy PŚ na Wielkiej Krokwi odbywały się już z udziałem Adama Małysza. Skoczek z Wisły zwyciężył tu cztery razy: w 2002, dwukrotnie w 2005 oraz w 2011 roku.

Wydarzenia z konkursu rozegranego 23 stycznia 2011 roku kibice zapamiętali na długo. Małysz, który wygrał dwa dni wcześniej, przy lądowaniu przewrócił się, ale godnie go zastąpił Kamil Stoch notując wtedy pierwszy w karierze pucharowy triumf.

W XXI wieku obiekt kilkukrotnie był modernizowany. Wielka Krokiew posiada obecnie wymiary K-125 oraz HS 140 i jest największą skocznią narciarską w Polsce. Oficjalny rekord od 19 stycznia 2019 roku należy do Dawida Kubackiego i wynosi 143,5 m.

 

Polskie zwycięstwa

Dziesięć zwycięstw indywidualnych oraz jedno drużynowe mają na koncie polscy skoczkowie narciarscy w dotychczas rozegranych zawodach Pucharu Świata w Zakopanem. Po cztery razy triumfowali Adam Małysz (20 stycznia 2002, 29 i 30 stycznia 2005 oraz 21 stycznia 2011 roku) i Kamil Stoch (23 stycznia 2011, 20 stycznia 2012, 18 stycznia 2015 i 22 stycznia 2017, a po jednej wygranej odnotowali Stanisław Bobak (26.01.1980) i Piotr Fijas (27.01.1980).

Od 2013 roku na Wielkiej Krokwi rozgrywane są konkursy drużynowe, a w 2018 po raz pierwszy udało się w Zakopanem triumfować biało-czerwonym. Rok później zajęli trzecie miejsce.
(awa)

Na zdjęciu: Tym skokiem Dawid Kubacki ustanowił rekord Wielkiej Krokwi.