„Sport” wybrał jedenastkę 30. kolejki ekstraklasy!

Za nami 30. kolejka rozgrywek ekstraklasy sezonu 2018/2019. Zobacz, jacy piłkarze – według redakcji „Sportu” – zasłużyli swoją grą na wyróżnienie.

 

RADOSŁAW CIERZNIAK – nota 7. Legia Warszawa (bramkarz)

Nikt w ostatnim czasie nie zapracował w warszawskim klubie na taki szacunek, jak właśnie ten bramkarz. Swoją dobrą postawą, bez większego szumu, stał się wiodącą postacią drużyny Legii. Znaczącą poprawę wyników mistrzów Polski należy wiązać z jego grą i dyspozycją.

MARCIN PIETROWSKI – nota 7. Piast Gliwice (obrońca)

Strzelił dola po prawie trzech latach posuchy i za samo to powinien zostać wyróżniony. Marcin Pietrowski, czyli aktualny kapitan Piasta, nie tylko jest solidny w obronie, ale i coraz lepszy pod bramką przeciwnika. W meczu z Koroną pokazał, że może być groźną bronią pod tym względem.

MICHAŁ HELIK – nota 7. Cracovia (obrońca)

Gorszy moment, który miał jesienią już dawno jest za nim. Można powiedzieć, że obecnie kibice Cracovii oglądają najlepszą wersję Helika, który przecież jakiś czas temu był uznawany za top środkowych defensorów w lidze. Wszystko jeszcze przed nim

IGOR ŁASICKI – nota 7. Wisła Płock (obrońca)

Gdy do jedenastki kolejki trafiał piłkarz Wisły Płock, znaczy to, że coś się dzieje. Ekipa spisywana na straty, podniosła się po przyjściu trenera Leszka Ojrzyńskiego. Łasicki w Sosnowcu wyglądał jak profesor w defensywie w dodatku strzelił ważnego gola.

IURI MEDEIROS – nota 8. Legia Warszawa (pomocnik)

W stolicy żartuję, że to jedyne dobre co pozostało, po Ricardo Sa Pinto. Portugalski pomocnik sprowadzony do Legii zza czasów zwolnionego już szkoleniowca, pokazuje w ostatnim czasie klasę i jakość. Widać, że Medeiros to wartość dodana i piłkarz, który potrafi zrobić różnicę.

MICHAŁ JANOTA – nota 7. Arka Gdynia (pomocnik)

Jego forma nie tylko w Arce, ale chyba ogólnie w przygodzie z piłką, mocno faluje. Po niedawnym dołku przyszedł czas na wzlot i dla fanów gdynian to dobra wiadomość, bo nadszedł on w najważniejszym momencie sezonu. Janota ma zadatki na lidera, który uratuje ekstraklasę w Gdyni.

JESUS JIMENEZ – nota 7. Górnik Zabrze (pomocnik)

„Ponbóczek”, czyli po śląsku Pan Bóg czuwa nad Górnikiem i to dosłownie, bo indywidualna akcja Jesusa Jimeneza, mającego taki pseudonim w zabrzańskiej szatni, dała drużynie trenera Marcina Brosza niezwykle ważne zwycięstwo we Wrocławiu. Wiosną Jimenez jest wyróżniającą się postacią ekipy z Roosevelta.

JORGE FELIX – nota 8. Piast Gliwice (pomocnik)

Hiszpan sam nie ukrywa, że jest zaskoczony tym, jak udany jest dla niego debiutancki sezon w ekstraklasie. Wiosną do dobrej gry dołożył także skuteczność i już ma na koncie 5 goli. Felix imponuje przygotowaniem fizyczny i wydolność i jest jednym z pewniaków do gry w składzie ekipy trenera Waldemara Fornalika.

AIRAM CABRERA – nota 8. Cracovia (napastnik)

Ofensywny piłkarz „Pasów” jest w takim gazie, że nic nie jest go w stanie zatrzymać. Powrót Airama do Polski to najlepsze, co mogło się przytrafić Cracovii. Cabrera w tym roku zdobył 9 z 13 bramek, a trener Michał Probierz i jego drużyna śmiało mogą myśleć o starcie w europejskich pucharach. Pokazali to wygrywając mecz z liderem z Gdańska.

PATRYK TUSZYŃSKI – nota 8. Zagłębie Lubin (napastnik)

Od dawna wyglądał solidnie, ale pokazuje w ostatnim czasie, że stać go na jeszcze więcej. Tuszyński to kawał chłopa, który może stanowić problem dla niejednego obrońcy w lidze. Czy stać go na namieszanie w fazie finałowe? Kto wie…

JESUS IMAZ – nota 8. Jagiellonia Białystok (napastnik)

Jego przenosiny z Krakowa do Białegostoku odebrane były, jako wielka strata dla Wisły i spore wzmocnienie dla Jagiellonii. Hiszpański ofensywny piłkarz długo jednak tego nie pokazywał, ale w meczu z Lechem dał próbkę swojej jakości. Jeśli będzie bardziej regularny można go będzie uznać za ścisłą, ligową czołówkę.