Spratek: To dla mnie szansa

W poprzednim sezonie wychowanek Naprzodu Rydułtowy strzelił 5 goli dla drugoligowca z Rybnika, po rundzie jesiennej bieżącego sezonu ma tyle samo trafień na koncie i jest najlepszym snajperem swojej drużyny, chociaż najczęściej grał na pozycji defensywnego pomocnika.

Jest pan zaskoczony, że zainteresowała się panem Odra Opole?
Kamil SPRATEK: – O takiej możliwości poinformował mnie jeszcze w grudniu ubiegłego roku mój menadżer, Edward Socha. Potem temat ucichł, teraz znowu jest to sprawa otwarta, więc jestem w Opolu na sprawdzianach.

Rozmawiał pan już z trenerem Odry, Mariuszem Rumakiem?
Kamil SPRATEK: – Jeszcze nie. W poniedziałek mieliśmy trening wprowadzający, we wtorek badania krwi i moczu, w środę będą testy wydolnościowe i szybkościowe. Może w czwartek nadarzy się okazja. Na testach będę do końca tego tygodnia, więc jeszcze jest trochę czasu.

Pierwsza liga jest w zasięgu ręki. Wystarczy, by pozostawił pan po sobie dobre wrażenie i przekonał do siebie szkoleniowców Odry.
Kamil SPRATEK:  – Wiem, że otwiera się przede mną taka szansa i zrobię wszystko, by ją wykorzystać. Fajnie byłoby zagrać w I lidze. Mam wprawdzie jeszcze przez dwa lata kontrakt w Rybniku, ale myślę, że oba kluby mogłyby się dogadać w sprawie mojego transferu. (Kamil Spratek w kontrakcie z ROW-em ma wpisaną klauzulę odstępnego w wysokości 200 tysięcy złotych – przyp. BN). Najwięcej jednak będzie zależało ode mnie.

 

Na zdjęciu: Pomocnik ROW- Rybnik Kamil Spratek (z prawej) już wkrótce może zmienić barwy klubowe.