Stal za twarda na Lecha

Mistrz Polski przegrał kolejny mecz w nowym sezonie. Tym razem za mocna okazała się Stal Mielec.


Lech ma za sobą bardzo nieudany tydzień. W poprzednią sobotę przegrał z Rakowem Częstochowa spotkanie o Superpuchar Polski. Kilka dni później wyraźnie uległ w starciu z Karabachem w ramach eliminacji do Ligi Mistrzów. Teraz chciał choć odrobinę poprawić sobie nastroje w meczu na inaugurację sezonu ligowego.

Problem w tym, że Stal nie zamierzała odpuścić poznaniakom. Już w 14 minucie po podaniu Mateusza Matrasa piłkę do bramki Artura Rudki skierował Piotr Wlazło. Lechici próbowali odpowiedzieć, jednak nieskutecznie.

Po przerwie goście z Mielca dobili poznaniaków. Autorem trafienia był Maciej Domański, który uderzeniem sprzed pola karnego pokonał bramkarza gospodarzy. Kibice Lecha pod koniec spotkania, nie mogąc uwierzyć w to, jak ich zespół się prezentuje na murawie, zaczęli opuszczać stadion. Chyba nie taki początek nowego sezonu wymarzyli sobie włodarze Mistrza Polski.


Lech Poznań – Stal Mielec 0:2 (0:1)

0:1 – Wlazło, 14 min (asysta Matras), 0:2 – Domański, 64 min (asysta Maj).

LECH: Rudko – Rebocho (63. Douglas), Pingot, Szatka, Pereira – Skóraś, Murawski (39. Karlstrom), Amaral, Kwekweskiri (63. Sousa), Velde (74. Tsitaiszwili) – Ishak. Trener: John VAN DEN BRON

STAL: Mrozek – Kasperkiewicz, Matras, Barauskas – Wolski, Żyra (74. Hiszpański), Wlazło, Getinger – Domański, Lebedyński (65, Hamulić), Ciepiela (48. Maj) Trener: Adam MAJEWSKI.

Sędziował Damian Kos (Gdańsk). Żółte kartki: Pingot – Wlazło.


Fot. Paweł Jaskółka/Pressfocus