Stawiają na Francję

Część z nich, po tym jak większość zespołów pożegnała się już z mundialem, wróciła do domu. Część dalej na miejscu śledzi jednak przebieg wydarzeń. Właśnie ich zapytaliśmy o zdanie, co sądzą przed wtorkowo- środowymi półfinałami Francja – Belgia w Sankt Petersburgu oraz Chorwacja – Anglia na stadionie Łużniki w Moskwie? Kto jest ich faworytem i kto w niedzielę będzie się cieszył z mistrzostwa świata.

Mamy swoją szansę
Jonathan Wright, goal.com, Anglia
– Bez dwóch zdań w starciu z Chorwatami czeka nas na tych mistrzostwach najcięższe spotkanie. Mieliśmy szczęście w losowaniu i na pewno nie rozgrywaliśmy tak trudnych gier, jak nasi półfinałowi przeciwnicy, którzy na dodatek mogą mieć problemy z dojściem do siebie, po bardzo ciężkim meczu z Rosją w ćwierćfinale. Urazu nabawił się przecież Vrsaljko. Nie wiadomo czy w pełni sił będzie bramkarz Subasić oraz Mandżukić. Jak będzie na boisku? Serce podpowiada, że mamy swoją szansę i wygramy. Głowa mówi jednak co innego.

Co do rywalizacji Francji z Belgią, to uważam, że zwycięzca z tej pary zostanie mistrzem świata. Belgowie byli niesamowici w meczu przeciwko Brazylii. Swoimi kontratakami nie dali drużynie z Ameryki Południowej szans. Z Francją jednak nie będą sobie mogli pozwolić na taką grę, a to z tego powodu, że nie pozwoli im na to rywal. Byłem na ćwierćfinałowym meczu Francji z Urugwajem w Niżnym Nowogrodzie. Francuzi nie pozwolili swojemu przeciwnikowi na nic z przodu. Są świetnie zorganizowani i solidni. Ciężko ich zaskoczyć.

Kibicuję Belgom
Alejandro Orvananos, Marca Claro, Meksyk
– Życzę z całego serca Belgii tego, żeby znalazła się w wielkim finale, bo ma naprawdę wspaniałych graczy. Od kilku lat mówi się o nich, jako o „złotek generacji”, ale nie potrafili nic osiągnąć. Teraz wreszcie nadarzyła się dla nich taka szansa. Z drugiej strony spotykają się z bardzo silną Francją i wszystko wskazuje na to, że to ta reprezentacja wystąpi w decydującym spotkaniu mundialu.

Jeśli chodzi o drugą półfinałową parę, to podoba mi się to jak gra i jakich zawodników w swoim zespole ma Chorwacja. Grają ciekawą i techniczną piłkę. Z Anglikami jednak nie będzie im łatwo. Zanosi się na finał Francja – Anglia, ale osobiście bardzo chciałbym zobaczyć w finale kogoś z pary Belgia czy Chorwacja.
Co do występu mojego kraju na mundialu, to jest rozczarowanie. Po raz siódmy z rzędu awansowaliśmy do czołowej szesnastki, ale tego etapu rozgrywek nie potrafimy przebrnąć, choć nie zawsze graliśmy z bardzo silnymi rywalami. W 1994 roku przegraliśmy przecież w 1/8 z Bułgarią. Być może wszystko tkwi w mentalności naszych graczy, którzy nie potrafią zrobić tego kolejnego, dużego kroku naprzód.

Przedwczesny finał
Andriej Kartaszow, TASS, Rosja
– Jeśli chodzi o mnie to uważam, że spotkanie Francja – Belgia, to przedwczesny finał mistrzostw świata. To dwie świetnie zorganizowane drużyny z wielką siłą ognia i bez słabych punktów. Zapowiada się niesamowite spotkanie z obu stron! Mam nadzieję, patrząc na potencjał obu drużyn, że z dużą ilością bramek. Jeśli miałbym na kogoś postawić z tej dwójki, to mimo wszystko na Francję, która ma więcej doświadczenia w dużych międzynarodowych turniejach i pokazała w przeszłości, że potrafi w nich zwyciężać.

W drugiej parze stawiam na Anglię. Z jednej strony mieli, z wyjątkiem meczu z Kolumbią w drugiej rundzie, dość łatwą drogę do półfinału. Dochodząc do tego poziomu zmyli skazę z przeszłości, kiedy to przytrafiało im się odpadać w niecodziennych okolicznościach czy to w serii przegranych karnych czy przez swoje błędy. Na ich plus zaliczyć też trzeba to, że ich rywal rozegrał dwa ciężkie spotkania w drodze do 1/2 mistrzostw. To na pewno nie zostanie bez wpływu na dyspozycję. Gdyby doszło do finału Francja – Anglia, to stawiam na „Trójkolorowych”. Jak mówię, to zespół bez słabych punktów, silny, a przy tym jest tam wielu graczy, którzy potrafią rozstrzygnąć w pojedynkę losy meczu.

Zmęczona Chorwacja
Matyas Szeli, Nemzeti Sport, Węgry
– Na początku mundialu Francuzi rozczarowywali. Mają taki potencjał i tylu dobrych graczy, że na pewno było ich stać na lepszą grę niż to pokazywali. W kolejnych spotkaniach prezentowali się jednak z meczu na mecz lepiej. Co do Belgów, to pokazali się ze świetnej strony w starciu z Brazylią. Ich kontrataki były zabójcze, a do tego mają z przodu niesamowitego Lukaku. W tej rywalizacji stawiam jednak na drużynę prowadzoną przez Didiera Deschampsa.

W środowym półfinale okaże się ile wart jest zespół angielski. Dotychczas nie mieli takiego rywala jak Chorwacja, bo meczu w grupie z Belgią nie ma co liczyć, Anglicy zagrali przecież w nim w rezerwowym składzie. Na ich plus zaliczyć też trzeba to, że ich przeciwnik ma za sobą dwa wyczerpujące spotkania w fazie pucharowej. Już w meczu z Rosją było widać, że chorwaccy piłkarze są zmęczeni. Tak, że stawiam w tej rywalizacji na Anglię. W finale jednak, jeśli dojdzie do meczu z Francją, to ta będzie faworytem, choć osobiście kibicuję Anglikom, bo moja żona pochodzi z tego kraju (śmiech).

Nie ma mocnych na Francję
Rosario Triolo, Sky Italia, Włochy
– Moim faworytem do triumfu w tegorocznym mundialu jest Francja. Już pokonali w tym turnieju tak mocnych rywali, jak Argentynę czy Urugwaj. Wiadomo, z Belgią nie będzie im łatwo, patrząc choćby na to, jak ta jedenastka zagrał w ćwierćfinale z Brazylijczykami, ale moim zdaniem są faworytami. Z kolei w środowym spotkaniu daję przewagę Anglikom. Chorwaci mają na swoim koncie dwa wyczerpujące mecze w 1/8 i w ćwierćfinale. Na pewno sporo kosztowały ich graczy, tak że tutaj, choćby w tym mentalnym aspekcie, przewaga jest po stronie zawodników z Wysp. Z drugiej strony widzę więcej talentu po stronie chorwackich graczy, którzy dzięki takim zawodnikom, jak Modrić czy Rakitić mogą mieć przewagę w środku pola. Ale Anglicy zużyli mniej energii na dojście do półfinałów, tak że raczej powinni wygrać ten mecz.

Mocni w każdej formacji

Retief Guo, SOHU.com, Chiny
– Stawiam na finał Francja – Chorwacja. Dlaczego tak? Anglia ma młody i mniej doświadczony zespół, a przy tym jej zawodnicy nie są tak zaawansowani technicznie jak Chorwaci. Z kolei Francja ma niesamowicie zbilansowaną drużynę jeśli chodzi o wszystkie formacje. Pod tym względem przewyższa swoich rywali. Co do Belgów, to przede wszystkim są mocni z przodu. W defensywie mają jednak problemy. W ewentualnym finale Francja – Chorwacja stawiam na tych pierwszych. Jak mówię, są mocni jako drużyna. Z graczy, których wyróżniłbym na tym turnieju, to Hazard oraz Modrić. Bardzo podoba mi się ich styl i to, jak prezentują się na tych mistrzostwach.