Szczakowianka Jaworzno z trudem, ale zdobyła punkt

Potwierdziły się obawy zespołu Szczakowianki Jaworzno, że wyjazdowy mecz w Ornontowicach z Gwarkiem nie będzie należał do łatwych. Po zaciętej walce padł jednobramkowy remis.


Przez pierwsze 45 minut widać było, że oba zespoły grają bardzo uważnie. Gra toczyła się głównie w środku pola, a piłkarze czekali na błąd rywali, by przejść do szybkiej kontry. Widowisko nie było ładne, ani emocjonujące, ale tak to bywa, gdy sezon zbliża się do końca, punty są potrzebne i nikt nie chce ich niepotrzebnie i przez nieuwagę tracić.

Obraz gry uległ zmianie po uwagach, które usłyszeli zawodnicy od swoich trenerów. Mecz nabrał tempa i rozpoczęło się szukanie okazji do zdobycia bramki, choćby ze stałych fragmentów gry. Tak było w pierwszej fazie drugiej połowy, gdy Mateusz Wawoczny miał okazję na gola, ale piłka uderzona z 25 metrów została zablokowana.

Kapitalną okazję miał również Mateusz Budak, który po przedarciu się w pole karne Gwarka uderzył piłkę, jednak bardzo niecelnie. Gospodarze też mieli swoje okazje, ale defensywa Drwali wiedziała, jak nie dać się zaskoczyć.

Gdy wydawało się, że będzie to spotkanie bez bramek kibice wreszcie doczekali się gola. Piłka uderzona z rzutu wolnego trafiła do Budaka, a ten fachowi mylił obrońców Gwarka i zza pola karnego huknął i piłka wpadła do siatki.

Zimny prysznic spłukał radość z piłkarzy Szczakowianki dwie minuty później. Niepotrzebny faul i sędzia wskazał punkt 11-tu metrów. Dawid Kaszok skorzystał z okazji i rzut karny zamienił na gola, który doprowadził do podziału punktów.

Ostatnie chwile meczowe to obustronne okazje do strzelenia zwycięskiej bramki, ale wynik meczu nie uległ zmianie.

Następny mecz Szczakowianki Jaworzno już w najbliższą sobotę. Na własnej murawie zagra z Dramą Zbrosławice i będzie to ostatnia okazja dla kibiców Szczakowianki, by w tym sezonie dopingować swój zespół. Początek meczu o godz. 17.00.


Gwarek Ornontowice – Szczakowianka Jaworzno 1:1 (0:0)

0:1 – Budak, 85 min, 1:1 – Kaszok (karny), 87 min

GWAREK: Latka – Steuer, Małkowski, Jedyński, Miłek (36. Gogatischvili), Kasprzyk (81. Cioch), Boczar, Sewerin, Rajca, Raczyński (66. Gonzalo Lopez Ramirez), Kaszok. Trener Łukasz Biliński

SZCZAKOWIANKA: Gargasz – Gałka, Rzymowski, Drzymont, Kurzawa – Budak, Borowski (73. Lipniak), Bochenek, Marędowski – Wawoczny – Smarzyński. Trener Paweł Cygnar

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Widzów ok. 80. Żółte kartki: Kaszok – Budak


Fot. szczakowianka.pl/Dominik Kasprzyk