To dwumecz w systemie pucharowym

Bogdan NATHER: Trzeba jakoś dodatkowo motywować pańskich zawodników przed meczem z chorzowskim Ruchem? Mogą podświadomie zlekceważyć przeciwnika, który jest przecież outsiderem ligowej tabeli.

Dominik NOWAK: – My tego meczu nie traktujemy jak pojedynku z outsiderem, dlatego wszyscy moi piłkarze są odpowiednio zmobilizowani i zmotywowani. Tym bardziej, że przecież jesienią przegraliśmy w Chorzowie i traktujemy sobotnie spotkanie jako rewanż za tamtą porażkę, taki dwumecz w systemie pucharowym.

Ma pan z reguły kłopoty bogactwa, ustalając podstawową jedenastkę. Teraz też ma pan wątpliwości, kto wybiegnie na boisko od pierwszej minuty?

Dominik NOWAK: – Tak jest praktycznie przed każdym meczem. Mamy bardzo szeroką kadrę, każdy z zawodników chce grać, więc nikomu motywacji nie brakuje. Każdy z piłkarzy w ciągu tygodnia podczas treningów stara się wysłać nam sygnały, że możemy na niego liczyć, że jest odpowiednio zdeterminowany, by zagrać od pierwszej minuty.

Kiedy podejmie pan ostateczną decyzję o kształcie wyjściowej jedenastki? W przeddzień meczu czy dopiero w dniu spotkania? Zawodnicy dowiedzą się o tym dopiero na odprawie?

Dominik NOWAK: – Czasami zdarza się, że wyjściowy skład jest gotowy dopiero kilka godzin przed meczem. Analizujemy bowiem bardzo dokładnie swój zespół i przeciwnika, nie chcemy podejmować pochopnie decyzji, by nie popełnić błędu. Wątpliwości dotyczą zazwyczaj jednej, maksymalnie dwóch pozycji. Teraz jest podobnie.

W ostatnim meczu ligowym z powodu nadmiaru żółtych kartek nie mógł zagrać Tomislav Bożić, który wcześniej był pewniakiem i zagrał we wszystkich meczach w pełnym wymiarze czasowym. Teraz wróci do składu, czy musi walczyć o miejsce?

Dominik NOWAK: – „Tommy” jest przysłowiowym pewniakiem w składzie, bo daje drużynie dużo spokoju, a przede wszystkim jakości. Tym niemniej jego również dotyczą obowiązujące w zespole zasady, więc nie może sobie pozwolić na obniżkę formy i zaangażowania. Ale niczego takiego u niego nie zauważyłem.

Dwa poprzednie spotkania wyjazdowe, ze Stalą Mielec i Podbeskidziem Bielsko-Biała, na ławce rezerwowych rozpoczął najlepszy, obok Mateusza Piątkowskiego, snajper Miedzi w rundzie wiosennej, Fabian Piasecki. Powodem była obniżka formy tego zawodnika czy względy taktyczne?

Dominik NOWAK: – Powtarzam – w zespole jest rywalizacja, my, czyli sztab trenerski, podejmujemy decyzje najlepsze z możliwych, mając na względzie interes drużyny. Potwierdzam, że przy ustalaniu składu duże znaczenie maja też względy taktyczne, ale każdy piłkarz jest nam potrzebny i na pewno dostanie szansę pokazania się.