Walka o środek obrony

Chętnych czterech, a miejsce tylko dla dwóch.


Dwóch Polaków, Chorwat oraz Ukrainiec. Konkretnie Dominik Jończy, Mateusz Bodzioch, Vedran Dalić oraz Oleksyij Bykow. Z tego kwartetu trener Zagłębia Sosnowiec Dariusz Dudek wybierze dwóch graczy, którzy rozpoczną w wyjściowym składzie inauguracyjny mecz rundy wiosennej z Arką Gdynia. Patrząc po składzie z ostatniego sparingu wydaje się, że najbliżej pierwszej jedenastki są na chwilę obecną dwaj pierwsi, ale zarówno Dalić jak i Bykow nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Dziś kolejny mecz sparingowy sosnowiczan i szansa do przekonania do swoich umiejętności.

Jesienią najwięcej występów z grona środkowych defensorów zaliczył Jończy. Wystąpił w 16 ligowych meczach, każdy z nich rozpoczynał od pierwszej minuty. Opuścił tylko dwa mecze, jeden z powodu kontuzji i jeden w związku z pauzą za żółte kartki. Dla Jończego to drugi sezon w barwach Zagłębia, podobnie jak dla Chorwata Dalicia. Ten z kolei zaprezentował się jesienią w 12 meczach, z czego dziewięć razy meldował się w pierwszym składzie. Także dziewięć razy pierwszym wyborem trenera Artura Skowronka był Mateusz Bodzioch, który w Sosnowcu gra od roku. Jesień bieżącego sezonu miał znacznie lepszą niż wiosnę poprzednich rozgrywek, gdy przytrafiały mu się głupie błędy, które wynikały głównie z faktu, że całą wcześniejszą rundę w Radomiaku spędził poza składem ówczesnego pracodawcy. W ostatnim meczu wpisał się nawet na listę strzelców ratując dla Zagłębia punkt w meczu z Resovią Rzeszów.

Najkrótszym stażem w Zagłębiu z tego grona może się pochwalić Ukrainiec Bykow. 24-latek pojawił się na początku rozgrywek. Debiutował w meczu 5. kolejki z GKS-em Tychy. Na początku meczu zluzował kontuzjowanego Jończego i spisał się w roli zmiennika więcej niż przyzwoicie. Poza grą w destrukcji wyróżniał się dokładnymi, długimi podaniami z głębi pola. W kolejnym meczu wyszedł w podstawowym składzie, ale już na początku II połowy „złapał” czerwoną kartkę po akcji ratunkowej, czym podpadł byłemu trenerowi. Ponownie w ligowym meczu zagrał dopiero w 13. serii spotkań i niemal do końca rundy – wyłączając mecz z Resovią – miał miejsce w pierwszym składzie Zagłębia.

Jak będzie wiosną? Ambicję do gry mają wszyscy. W dwóch pierwszych sparingach trener Dudek grał na dwie jedenastki. Dalić grał w parze z Bodziochem, z kolei Jończy z Bykowem. Przeciwko Stali Rzeszów w ostatnim sparingu od pierwszej minuty grali Jończy i Bodzioch, Dalić i Bykow zmienili ich po nieco ponad godzinie gry.

Dziś kolejny test-mecz Zagłębia. Tym razem sosnowiczanie zmierzą się ze słowackim MFK Rużomberok. Początek spotkania, które odbędzie się na Stadionie Ludowym w Sosnowcu o godz. 13.00. Pojedynek będzie otwarty dla kibiców.


Na zdjęciu: Stoper Dominik Jończy (z prawej) rozegrał jesienią w Zagłębiu Sosnowiec najwięcej meczów na środku obrony.
Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus