Wicemistrz świata gromi Kanadę!

Chorwacja po świetnym meczu w swoim wykonaniu rozbija Kanadę i z 4 pkt. prowadzi w grupie F.


Niespełna 70 sekund czekali liczni kibice reprezentacji „Klonowego Liścia” na Stadionie Khalifa International w Al Rayyan, na pierwszego gola w historii gier swojej reprezentacji w finałach MŚ. Nie udało się w 1986 roku, nie udało się w środę, kiedy Alphonso Davies nie wykorzystał karnego w starciu z Belgami. W końcu udało się z wicemistrzami świata, a na listę strzelców wpisał się nie kto inny, jak właśnie as Bayernu Monachium. Davies wykorzystał świetną zespołową akcję i dośrodkowanie z prawej strony Tajana Buchanana trafiając głową z kilku metrów. Dominik Livaković nie miał szans na skuteczną interwencję.

Po stracie bramki wicemistrzowie świata atakowali, ale Milan Borjan w kanadyjskiej bramce spisywał się bez zarzutu. Zresztą jeśli ataki któregoś z zespołów były niebezpieczniejsze, to bez wątpienia żywiołowo grających zawodników z Ameryki Północnej. W 25 minucie do siatki trafił wprawdzie Andrej Kramaric, ale wcześniej na pozycji spalonej był Marko Livaja i bramka słusznie przez urugwajskiego sędziego nie została uznana. Dziesięć minut później Borjan sobie znanym sposobem wybronił piłkę uderzaną mocno i celnie z kilku metrów przez Livoję. W chwilę później były golkiper Korony Kielce był już jednak bezradny, kiedy to po świetnej asyście Ivana Perisicia trafił lewą nogą Kramarić. Przed przerwą „Vatreni” prowadzili już dwoma bramkami po trafieniu aktywnego Livaji. Wszystko poprzedził efektowny rajd przez kilkadziesiąt metrów w wykonaniu nie kogo innego, jak znajomego z ekstraklasy, byłego zawodnika Legii Warszawa Josipa Juranovicia.

Chorwaci zachowali się niczym klasowy bokser. Dali się wyszumieć rywalowi, a potem zaczęli zadawać swoje konkretne i bolesne ciosy. Kilka minut po przerwie oglądaliśmy dwie znakomite bramkarskie interwencje. Najpierw Borjan sparował piłkę po strzale Kramaricia, a zraz potem Livaković „wyjął” futbolówkę bitą pod poprzeczkę przez Jonathana Davida. W 70 minucie było po meczu, kiedy po raz drugi do siatki trafił Kramarić. W doliczonym czasie fatalny błąd popełnił Kammal Miller. Piłkę przejął Mislav Orsić, zagrał do innego rezerwowego Lovro Majera, który ustalił rezultat spotkania.


Chorwacja – Kanada 4:1 (2:1)

0:1 – Davies, 2 min (głową), 1:1 – Kramarić, 37 min, 2:1 – Livaja, 44 min, 3:1 – Kramarić 70 min, 4:1 – Majer, 90+5. min

CHORWACJA: Livaković – Juranović, Lovren, Gvardiol, Sosa – Modrić (86. Pasalić), Brozović, Kovacić (86. Majer) – Kramarić (72. Vlasić), Livaja (60. Petković), Perisić (86. Orsić). Trener Zlatko DALIĆ.

KANADA: Borjan – Johnston, Vitoria, Miller – Laryea (62. Holiett), Hutchinson (72. Adekugbe), Eustaquio (46. Kone), Davies – Buchanan, Larin (46. Osorio), David (72. Cavallini). Trener John HERDMAN.

Sędziował Andres Matonte (Urugwaj). Widzów: 44374. Żółte kartki: Lovren, Modrić – Buchanan, Miller.


Fot. Pressfocus