Zagłębie Sosnowiec. Sprawdzian z zawodowstwa

– Stosujemy się do wszelkich środków ostrożności, a zarazem skrupulatnie realizujemy rozpiszę treningową przygotowaną przez trenera przygotowania motorycznego Artura Gołasia. Mam w okolicy trochę miejsca, gdzie w odosobnieniu mogę pobiegać, poza tym resztę ćwiczeń wykonuję w domu. Każdy z nas podchodzi odpowiedzialnie do tego typu zajęć, bo musimy być przygotowani na każdą ewentualność. To dla nas też próba tego, w jakim stopniu jesteśmy zawodowcami. Warunki są trudne, ale musimy być konsekwentni i wytrwali w tym wszystkim. Jestem pewny, że gdy w końcu spotkamy się na wspólnych zajęciach nikt nie będzie zapuszczony. Czekamy teraz na nową rozpiszę zajęć, ta pierwsza obowiązywała do wczoraj – tłumaczy w rozmowie ze „Sportem” Tomasz Nawotka, pomocnik Zagłębia, który wraz ze swoją dziewczyną został na miejscu.

– Reszta rodziny jest pod Ostródą skąd pochodzę. Na razie muszą nam zostać rozmowy telefoniczne i kontakt wirtualny. Nie ma co kusić losu. Siedzimy na miejscu i uważamy na sobie. To teraz jedyne wyjście z sytuacji – dodaje Nawotka.

Dziś władze klubu, wraz ze sztabem szkoleniowym, podejmą decyzję co do dalszych posunięć treningowych.

– Cały czas monitorujemy naszych piłkarzy, wiemy jak pracują w domu. Trener Gołaś ma odpowiednie narzędzia do tego, by on-line rozmawiać z zawodnikami, kontrolować ich pracę. Zagraniczni zawodnicy Zagłębia mają z kolei filmiki szkoleniowe, które są im pomocne. Rozmawiamy ponadto z innymi klubami, trenerami, obserwujemy ich zachowania. Wraz z prezesem Marcinem Jaroszewskim podejmiemy decyzję co dalej – mówi Dariusz Dudek, trener Zagłębia. Szkoleniowiec sosnowiczan przyznaje, że jeśli chodzi o rozwiązania dotyczące zakończenia bieżącego sezonu idealnego rozwiązania nie ma.

– Czarny scenariusz? Kończymy rozgrywki już teraz, ale w tym układzie wiele klubów byłoby poszkodowanych. Podbeskidzie cieszyłoby się z awansu, ale już Wigry Suwałki czy Stal Stalowa Wola grająca w drugiej lidze, byłyby poszkodowane, bo dotyczyłby ich spadek. Nie ma sprawiedliwego rozwiązania, ale skoro Euro jest przełożone, to w ekstraklasie dograjmy te ostatnie kolejki, by zakończyć sezon zasadniczy. Z kolei w pierwszej lidze jesteśmy w stanie grać w środku tygodnia zaległe mecze i też dokończyć sezon. Jeśli już teraz mamy kończyć, to nikt z nas nie byłby zadowolony. Zagłębie zawsze walczy o najwyższe cele i chciałbym, byśmy się znaleźli w barażach o awans – podkreśla szkoleniowiec sosnowiczan.

Klub ze Stadionu Ludowego włączył się w walkę przeciwko pandemii koronawirusa. Parter techniczny firma Hummel wykonał jedyną sztukę unikatowej koszulki w stylu retro dedykowanej jednej z największych gwiazd w historii klubu, Józefowi Gałeczce. Licytacja, z której środki zostaną przekazane Szpitalowi Wojewódzkiemu w Sosnowcu, odbywa się na oficjalnym klubowym profilu facebook.

Na zdjęciu: Środki ze sprzedaży oryginalnej koszulki przekazane zostaną Szpitalowi Wojewódzkiemu w Sosnowcu.