Wieczorek za sterem Unii Turza Śląska!

W Unii Turza Śląska doszło do zmiany trenera, powodem był nieszczęśliwy wypadek poprzedniego szkoleniowca.


Niespełna 43-letni (urodzony 24 września 1980 roku) Marek Hanzel trenerem IV-ligowej Unii Turza Śląska był od 1 lipca 2020 roku. Jego szkoleniowy szlak wiódł przez LZS Leśnica (trener i asystent trenera), Ruch Zdzieszowice (asystent trenera), Polonię Głubczyce (trener), LKS Nędza (trener) i Dąb Gaszowice (trener). Pierwszego lipca 2019 roku zakotwiczył w ROW-ie 1964 Rybnik jako asystent Jacka Trzeciaka, a po odejściu tego ostatniego do Olimpii Grudziądz pełnił funkcję prawej ręki najpierw Michała Podolaka, a później Rolanda Buchały.

Od prawie trzech lat pracował Unii Turza Śląska. Niestety, w ubiegłym tygodniu szkoleniowca unitów dopadł pech – miał wypadek we własnym domu i wylądował w szpitalu. Już z niego wyszedł, ale nie jest w stanie w tej chwili prowadzić drużyny. Można powiedzieć, że Marek Hanzel miał szczęście w nieszczęściu, o czym świadczy jego odpowiedź na sms-a z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia. „Dziękuję Panie redaktorze. Goi się jak na psie, więc jestem dobrej myśli”.

Wobec niedyspozycji trenera Marka Hanzela zarząd Unii zdecydował się na zatrudnienie nowego szkoleniowca. Został nim 61-letni Ryszard Wieczorek, który w rundzie jesiennej prowadził III-ligową Polonię Bytom.

W tej chwili zespół z Turzy Śląskiej rywalizuje w IV lidze z Polonią Łaziska Górne i Gwarkiem Ornontowice o prawo gry w barażach, których stawką będzie awans do III ligi.


Na zdjęciu: Ryszard Wieczorek długo nie pozostawał bez przydziału. Przejął IV-ligową Unię Turza Śląska.

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus