Wisła Kraków. Przewietrzenie szatni nieuniknione

Od dłuższego czasu nie jest tajemnicą, że kadra krakowskiej Wisły na przyszły sezon sporo będzie się różnić od tej, jaką ma obecnie do dyspozycji szkoleniowiec tego zespołu, Maciej Stolarczyk. Marcin Wasilewski, Jakub Błaszczykowski, Rafał Pietrzak, Paweł Brożek, Rafał Boguski, Matej Palczić, Krzysztof Drzazga, Łukasz Burliga, Vullnet Basha, Jakub Bartosz, Sławomir Peszko, Emmanuel Kumah, Wojciech Słomka i Tobiasz Weinzettel. Oto 14 zawodników, którym po sezonie kończą się kontrakty z „Białą gwiazdą”. Klub chciałby zatrzymać większość z wymienionych zawodników, bo – jak widać – stanowią oni trzon zespołu. Czy się uda? Wszystko zależy od zawartości pierwiastka finansowej stabilizacji klubu, z którym – jak wiadomo – nie jest najlepiej.

Stolarczyk ma jednak nadzieję, że klub możliwie jak najszybciej podejmie przynajmniej najważniejsze decyzje.

– Liczę na to, że ten okres do końca bieżących rozgrywek pozwoli nam pozamykać pewne rzeczy związane z kadrą. Są to jednak zmienne związane z negocjacjami kontraktowymi i gwarancji dać nie mogę. Komfortowa dla trenera jest sytuacja, kiedy może rozpocząć przygotowania z zamkniętą kadrą. To widać na przykładzie dwóch ostatnich okresów przygotowawczych. Latem mieliśmy zespół gotowy. Zimą dopiero w trakcie przygotowań dochodziły wzmocnienia. Było to bardziej skomplikowane i trudne – powiedział szkoleniowiec krakowskiego zespołu.

Wisła Kraków: Kuba, Basha i Wasyl z problemami

Trener nie zdradził jeszcze kto z zespołu odejdzie, a kto w nim zostanie. Niemniej jednak zasugerował coś bardzo ważnego i przyznał, że klub zrezygnuje z kilku piłkarzy – Są zawodnicy, z którymi nie będziemy współpracować w kolejnym sezonie, ale najpierw piłkarze dowiedzą się o tym ode mnie. Wiem, że wszyscy gracze wyrazili chęć gry dla Wisły w przyszłym sezonie, ale nie wszyscy pasują do mojej koncepcji – podkreślił opiekun „Białej gwiazdy”, który zdradził jeden personalny konkret. Przyznał, że chciałby, aby w drużynie pozostał Sławomir Peszko, który jest wypożyczony z Lechii Gdańsk. Stolarczyk nie był jednak w stanie odpowiedzieć na pytanie, czy uda się sfinalizować transfer definitywny byłego reprezentanta Polski.

Z medialnych spekulacji wynika, że klub – w pierwszej kolejności – czyni starania, aby w zespole zostali wspomniany Peszko, a także Błaszczykowski, Boguski, Wasilewski, Basha, Burliga i Pietrzak. To nie są przypadkowe nazwiska i nie trudno jest się zgadnąć dlaczego akurat tych zawodników „Biała gwiazda” chce zatrzymać. Niemniej jednak wietrzenie szatni przy Reymonta się odbędzie i – jak powiedział Maciej Stolarczyk – należy się go spodziewać prędzej, aniżeli później.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ