Wisła przedłuża kontrakty. Wasilewski, zaraz Llonch

Umowa Wasilewskiego przedłużyła się automatycznie. Były piłkarz reprezentacji Polski rozegrał odpowiednią liczbę minut, by uruchomiona została specjalna klauzula zawarta w jego umowie. Od teraz Wasilewski jest związany z Wisłą do końca czerwca 2019 roku. Dotychczasowa umowa wygasała w tym roku.

Zupełnie inaczej ma się sprawa z Polem Llonchem. Wisła już raz przedłużyła z nim umowę. Hiszpan trafił do Krakowa na początku zeszłego roku, wtedy podpisał tylko półroczną umowę. Gdy sezon dobiegał końca, Wisła uruchomiła opcję i przedłużyła kontrakt Lloncha o rok. Ten rok właśnie dobiega końca, a w umowie nie ma już opcji umożliwiającej kolejne przedłużenie współpracy.

W tej sytuacji Wisła musiała wynegocjować z Llonchem zupełnie nowy kontrakt, który trwać będzie trzy lata. Nie było to proste, bo piłkarz domagał się sporej podwyżki. Nic w tym dziwnego. Przez ostatnie 1,5 roku udowodnił, że jest czołowym defensywnym pomocnikiem w ekstraklasie.

W ostatnich dniach udało się jednak wypracować porozumienie. Wszystko wskazuje na to, że Llonch w tym tygodniu, jeszcze przed wyjazdem na urlop, przedłuży kontrakt z krakowskim klubem.