Wygrani i przegrani 5. kolejki PKO Ekstraklasy [ZOBACZ GALERIĘ]

Wygrani i przegrani 5. kolejki PKO Ekstraklasy. Są tacy, którzy wygrali, bo pozytywnie zaskoczyli i zasłużyli na miano wygranych. Są też i tacy, którzy zawiedli. Na całej linii. Oni są przegrani. Redakcja „Sportu” tradycyjnie wskazuje, kto na jakie miano zasłużył.

 

Wygrani…

 

W końcu strzelają!

PAP/Jacek Bednarczyk

Jeden, bardzo szczęśliwy gol zdobyty w czterech spotkaniach, nie przynosił chluby piłkarzom Wisły Kraków. Statystyka ta raziła w oczy tym bardziej, że w poprzednim sezonie „Biała Gwiazda” mogła poszczycić się przecież najskuteczniejszą ofensywą ekstraklasy. W końcu jednak wiślacy przebudzili się i w starciu z ŁKS-em udowodnili, że nie zapomnieli, jak strzela się gole. Michał Kołba wyciągał piłkę z siatki aż cztery razy.

 

Śląsk dalej swoje

Credit: Pawel Andrachiewicz / PressFocus

Można zastanawiać się, kiedy dobiegnie końca fantastyczna passa Śląska Wrocław. Dolnośląska ekipa sunie jak walec, zdecydowanie przewodząc ligowej tabeli. Po raz kolejny udało się jej zgarnąć komplet punktów, tym razem pokonując bardzo chwiejną w tym sezonie Cracovię 2:1. Trener Vitezslav Lavicka może zbierać zasłużone pochwały, bo wydaje się, że we Wrocławiu w końcu mają zespół taki, jakiego oczekiwali.

 

Bełchatów odczarowany

(js) Waldemar Deska

Do tej pory Raków nie najlepiej radził sobie w swoim tymczasowym domu w Bełchatowie. Przegrał tam z Koroną i Cracovią, ale w końcu przełamał się i mocno poprawił swoją sytuację w tabeli. Beniaminek okazał się lepszy od Lechii Gdańsk, która w dodatku poniosła swoją pierwszą porażkę w tym sezonie.

 

Przegrani…

 

Lokomotywa zwolniła

W pierwszych spotkaniach wszyscy chwalili Lecha Poznań i były to pochwały w pełni uzasadnione, ponieważ „Kolejorz” grał i ładnie, i skutecznie. Poprzedni sezon kazał jednak wstrzymywać się z euforią, ponieważ rok temu poznaniacy zaczęli jeszcze lepiej, a później wpadli w spory dołek. Teraz także po porażce przyszedł Lechowi bezbramkowy remis ze słabą Arką Gdynia. Zespół trenera Dariusza Żurawia powinien jak najszybciej zareagować na zawahanie formy.

 

Tak wykańczać nie wolno!

Arka Gdynia wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie ekstraklasy. Co prawda remis z Lechem w obecnej sytuacji należy traktować jako bardzo dobry wynik, lecz gdynianie bez problemu mogli zgarnąć w tym spotkaniu komplet punktów – wyśmienitą sytuację zmarnował jednak Kamil Antonik. 20-letni zawodnik w doliczonym czasie drugiej połowy znalazł się sam na sam z poznańskim bramkarzem, miał mnóstwo czasu, próbował go kiwać i… wywrócił się. Kibicom pozostało tylko złapanie się za własne głowy.

 

Wisła nie płynie jak powinna

Punkt wywalczony przez Arkę spowodował, że po porażce z Piastem Gliwice na ostatnie miejsce w tabeli spadła Wisła Płock. Trudno wskazać element, który funkcjonowałby tak, jak należy w zespole „Nafciarzy”, co skutkuje tylko jednym punktem po pięciu meczach. Defensywa została wzmocniona uznanymi piłkarzami, ale po raz kolejny się okazuje się, że nazwiska nie grają, bo nikt nie stracił więcej goli od Wisły.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem