Zabrzańskie „łowienie talentów”

W piątkowym sparingu z Fotbal Trzyniec zabrzanie zagrają więc w najsilniejszym składzie, na jaki ich w tej chwili stać – uwzględniając oczywiście personalne straty poniesione już tego lata (Rafał Kurzawa, Damian Kądzior, Mateusz Wieteska). Wcześniej – czyli już dziś – Górnik pozna swego rywala w I (i potencjalnego w II) rundzie Ligi Europy.

To już tradycja
Oczywiście na przygotowaniach pierwszej drużyny koncentruje się w tej chwili uwaga kibiców drużyny z Roosevelta. Warto jednak pamiętać, że w długofalowym planie równie ważne są i inne działania – czyli na przykład wynajdywanie młodych talentów, kandydatów do gry w przyszłości w barwach Górnika. „Znakiem firmowym” zabrzan stały się test-mecze dla szerokiej grupy nastolatków, urządzane praktycznie przy okazji każdej międzyrundowej przerwy. Taki mecz odbędzie się i teraz – zresztą bardzo niedługo. Jego uczestnicy są starannie wyselekcjonowani, czasem – jeszcze w trakcie przygotowań do tego występu – zapraszani bywają na zajęcia z pierwszą drużyną. Po to, by zmierzyli się z wymaganiami ekstraklasowej piłki seniorskiej. Ta zasada dotyczy i obecnego zgrupowania w Wodzisławiu!

Kwartet „wyszperanych”
Trzeba przypomnieć, że właśnie dzięki takim spotkaniom na Roosevelta trafili w nieodległej przeszłości obecni zawodnicy pierwszej drużyny: Krzysztof Kubica (dojechał właśnie do ośrodka Gosław), Dariusz Kamiński, Adrian Gryszkiewicz i Wojciech Hajda. A propos tego ostatniego: informowaliśmy już, że jego starcie w sobotnim meczu III ligi z Gwarkiem Tarnowskie Góry skończyło się fatalnie – zerwaniem więzadła krzyżowego. Pozostaje jeszcze pytanie o stan więzadła pobocznego oraz – związaną z tą odpowiedzią – długość okresu rehabilitacji…