Zagłębie Lubin. Trzech odchodzi

Zagłębie Lubin wyjechało na zgrupowanie do Opalenicy, gdzie będzie przygotowywać się do nowego sezonu ligowego.


„Miedziowi” spędzą 11 dni, podczas których trener Piotr Stokowiec będzie miał okazję przyjrzeć się 30 zawodnikom. W kadrze zabrakło trzech piłkarzy – Erika Daniela, Kamila Bielikowa i Karola Podlińskiego. Wszyscy pożegnali się lub w niedalekiej przyszłości opuszczą Zagłębie.

Nie zagrzali miejsca

Podliński i Bielikow nie mieli zbyt wielu okazji, by pokazać się w Lubinie. Pierwszy z nich trafił do Zagłębia w lutym 2021 roku z Radomiaka. Podliński łącznie wystąpił w 34 spotkaniach, w których zdobył trzy bramki i zaliczył dwie asysty. 24-latek w swoim pierwszym sezonie w Lubinie był ważnym zawodnikiem klubu. Często wychodził w pierwszej jedenastce i prezentował się nieźle.

W poprzednich rozgrywkach był jednak rezerwowym. Jego główne problemy zaczęły się jednak w marcu tego roku. Od tej pory wystąpił jedynie w czterech spotkaniach. Zawodnik dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu i został przesunięty do drużyny rezerw, która w tym sezonie będzie występować na szczeblu centralnym, w drugiej lidze.

Podobny los czeka Bielikowa. Ten, podobnie jak Podliński ma za sobą przygodę w Radomiaku. Do Lubina trafił jednak z włoskiej Ascolii. Miał on jednak mniej szczęścia od swojego starszego kolegi. Zaliczył jedynie występy w drużynie rezerw. Poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Zagłębiu Sosnowiec, jednak w rundzie wiosennej musiał uznać wyższość Michała Gliwy i prawie cały ten czas przesiadywał na ławce rezerwowych.

Był za drogi?

Lubinianie musieli także pożegnać Daniela. 30-latek trafił do Zagłębia na wypożyczenie ze Slovanu Bratysława. W rundzie jesiennej był podstawowym zawodnikiem Zagłębia. Wiosną zdarzały się spotkania, gdzie wchodził na murawę z ławki rezerwowych. Łącznie w barwach lubinian wystąpił w 34 spotkaniach, w których zdobył trzy bramki i zaliczył asystę.

Zagłębie miało możliwość wykupu zawodnika. „Miedziowi” jednak nie zdecydowali się na ten ruch, przez to Daniel wraca na Słowację. Prawdopodobnie ma to związek z zakontraktowaniem Damjana Bohara, który kilka dni temu dołączył do Zagłębia. Innym powodem mogły być koszty przeprowadzenia transferu lub potencjalna gaża, jaką miałby inkasować czeski zawodnik.

Nowe nazwiska

Kolejne korekty zaszły w sztabie szkoleniowym „Miedziowych”. Dołączyło do niego czterech nowych trenerów. Najważniejszym z nich jest Emil Nowakowski, w przeszłości były zawodnik Zagłębia, a także trener akademii klubowej. Zastąpił on Łukasza Smolarowa, który w maju ogłosił, że po sezonie odchodzi ze sztabu Zagłębia.

Poprzedni asystent trenera Stokowca pracował z nim przez 10 lat. Teraz jednak ma on w głowie plan, by rozpocząć samodzielną pracę jako pierwszy szkoleniowiec. Oprócz Nowakowskiego w sztabie pierwszej drużyny pojawili się Tomasz Król, który będzie II trenerem bramkarzy, a zarazem będzie łączył obowiązki z funkcją koordynatora bramkarzy w klubowej akademii.

Rozbudowany został także zespół odpowiedzialny za przygotowanie motoryczne – od teraz Mariuszowi Szymkiewiczowi będzie pomagał Rafał Mazur. W klubie pojawił się także analityk, Maciej Majdowski. Cały sztab będzie miał okazję pokazać swoje umiejętności podczas zgrupowania w Opalenicy. Tam podopieczni trenera Stokowca spędzą 11 dni, podczas których zagrają dwa mecze sparingowe. 1 lipca zmierzą się z Górnikiem Zabrze, a 9, na sam koniec przygotowań ich rywalem będzie Chrobry Głogów.


Na zdjęciu: Erik Daniel pożegnał się z Zagłębiem Lubin.

Fot. Paweł Andrachiewicz/PressFocus