Zagłębie Sosnowiec. Zagrają przeciwko „swoim”

W sobotnie popołudnie będą chcieli podtrzymać tę passę, ale łatwo nie będzie, bo beniaminek z Radomia po ośmiu meczach usadowił się na fotelu wicelidera. Ponadto czterech piłkarzy Radomiaka szczególnie ostrzy sobie zęby na ten pojedynek. To byli piłkarze sosnowieckiego klubu, którzy nie tak dawno grali na Ludowym.

Michał Grudniewski, Rafał Makowski, Adam Banasiak i Mateusz Cichocki. Cały kwartet ma za sobą grę w Sosnowcu. Jakby tego było mało, szkoleniowcem Radomiaka jest były trener Zagłębia, Dariusz Banasik.

Banasik pracował w Sosnowcu od stycznia do sierpnia 2017 roku. Przejął drużynę przed rozpoczęciem rundy wiosennej sezonu 2016/2017. Ostatecznie zespół ukończył wówczas sezon na trzecim miejscu, do końca walcząc o awans do ekstraklasy. To, co nie udało się wiosną 2017, miało się udać rok później. Tak też się stało, ale już nie pod wodzą Banasika, który rozstał się z drużyną zaledwie po czterech kolejkach sezonu 2017/2018. Wówczas Zagłębie wygrało tylko jeden mecz, w trzech poniosło porażki i w miejsce obecnego trenera Radomiaka zatrudniono Dariusza Dudka. W sumie Banasik na zapleczu ekstraklasy prowadził sosnowiczan w 19 meczach. Osiem wygrał, osiem przegrał, a trzy razy zremisował. W niedzielę szkoleniowiec radomian zawitał na Stadion Ludowy, aby na żywo przyjrzeć się formie kolejnego rywala.

– Doskonale wiemy z kim gramy. Czeka nas trudny mecz z drużyną, która w poprzednim sezonie grała w ekstraklasie. Zagłębie ma w swoich szeregach kilku doświadczonych graczy. Myślę, że wiemy o naszym najbliższym rywalu sporo, ale nigdy nie jest za mało informacji o przeciwniku stąd mój przyjazd na mecz do Sosnowca – przyznał szkoleniowiec Radomiaka.

Adam Banasiak i Mateusz Cichocki barw Zagłębia bronili całkiem niedawno, bo w minionym sezonie. W rozpracowaniu rywala za wiele nie pomogą, bo skład sosnowiczan latem uległ gruntownej przebudowie. – Paru chłopaków jeszcze zostało. Jest Piotrek Polczak, Matko Perdijić, Szymek Pawłowski, Dawid Ryndak. Teraz to jednak całkiem inny zespół. Widać, że zespół się dociera, dobre mecze przeplata gorszymi – mówi Cichocki, który z wymienionego na wstępie kwartetu grał w Sosnowcu najdłużej. Środkowy obrońca Radomiaka barw Zagłębia bronił przez dwa sezony. W sumie rozegrał 54 ligowe mecze, strzelił jedną bramkę. Pomógł wywalczyć awans do ekstraklasy – pełne 32 mecze na jej zapleczu i jeden strzelony gol – w której rozegrał 22 spotkania.

Bilenkyi uratował remis

Nieco krócej w Zagłębiu występował Banasiak. Spędził tam półtora roku. W sezonie 2017/2018 wystąpił w 25 meczach, strzelił 3 gole i miał wydatny wkład w awans do ekstraklasy. W niej występował jesienią 2018 roku. Zagrał w 14 meczach. Zimą ówczesny trener, Valdas Ivanauskas podziękował mu za usługi i tak piłkarz wylądował w Radomiu, gdzie pomógł wywalczyć awans do I ligi.

Wkład w awansie Zagłębia do ekstraklasy miał także Rafał Makowski. Były piłkarz Legii Warszawa, podobnie zresztą jak cała czwórka bohaterów dziś grających w Radomiu, a wcześniej w Sosnowcu, zaliczył 18 ligowych spotkań, strzelił jedną bramkę. W barwach Zagłębia na boiskach ekstraklasy jednak się nie zaprezentował i ostatecznie wylądował w Radomiu.

Banasiak, Cichocki i Makowski do Radomiaka trafili wprost z Sosnowca. Ostatni z wymienionej wcześniej czwórki, Michał Grudniewski w Radomiu gra od wiosny 2016 roku, a trafił tam z Legionovii Legionowo. W Zagłębiu Sosnowiec występował w sezonie 2013/2014. Wówczas wystąpił w 26 spotkaniach. Po roku gry na Ludowym przeniósł się do Pogoni Siedlce, a następnie do Legionovii.

Sobotni pojedynek będzie pierwszym pomiędzy obiema drużynami od 13 lat. Ostatni raz Zagłębie z Radomiakiem zmierzyło się w sezonie 2005/2006. Jesienią sosnowiczanie wygrali 4:0, a bohaterem tamtego pojedynku był Przemysław Pitry, który strzelił wszystkie bramki dla sosnowiczan. Wiosną 2006 roku górą także byli sosnowiczanie. W Radomiu wygrali 2:1 po golach Hadisa Zubanovicia i Bartłomieja Chwalibogowskiego.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem