Zagrają na stadionie, który uwielbiają

Śmiało można stwierdzić, że to właśnie przy Reymonta napisana została ważna część najnowszej historii Podbeskidzia. To tam Piotr Malinowski strzelił gola, a „górale” wygrali 1:0 w pamiętnym ćwierćfinale Pucharu Polski, kiedy grali jeszcze w I lidze.

Dziś wracają na stadion Wisły znów w roli przedstawiciela zaplecza ekstraklasy, po ponad siedmiu latach przerwy. Na starcie przeciwko Garbarni. Kiedy jednak Podbeskidzie grało w ekstraklasie, to pięciokrotnie odwiedziło ul. Reymonta i notowało tam wyniki wręcz znakomite.

Wygrało aż trzy razy. Raz skończyło się bezbramkowo, a raz górą była Wisła. Po zaciętym i dramatycznym meczu „Biała gwiazda” wygrała 3:2. To „górale” prowadzili w tamtym meczu 2:0, ale w końcówce gospodarzom udało się rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść, a goście kończyli mecz w… dziewiątkę.

Kraków i stadion Wisły doskonale pamięta były już gracz Podbeskidzia, Damian Chmiel, który w kwietniu 2014 roku strzelił bramkę przy Reymonta w… 13 sekundzie spotkania.

 

Fortuna I liga, kolejka 21

Sobota, 1 grudnia, godz. 16.00

Garbarnia Kraków – Podbeskidzie Bielsko-Biała

 

Na zdjęciu: Damian Chmiel (z lewej) pamięta jeszcze, jak smakuje strzelenie gola na stadionie Wisły Kraków.