Zagrywka i blok zadecydowały o wygranej biało-czerwonych!

Strasznie psioczyliśmy po meczu z Grecją, bo w tym meczu gra reprezentacji Polski w eliminacjach grupowych mistrzostw Europy w Krakowie strasznie „kulała”.


A tymczasem z rywalem z wyższej półki, Belgami graliśmy niezwykle odpowiedzialnie, a co ważniejsze skutecznie. Zagrywka oraz blok – były kluczem do tej cennej wygranej. Pierwsze miejsce jest tuż, tuż na wyciągnięcie ręki… Ale dmuchajmy na zimne…

Nasi siatkarze mecz z Belgami rozpoczęli z rozgrywającym Grzegorzem Łomaczem oraz atakującym Łukaszem Kaczmarkiem. I trzeba przyznać, że ten duet doskonale się sprawdził. Ten pierwszy umiejętnie rozdzielał piłkę do kolegów, zaś drugi udanie prezentował się w ataku, ale i w bloku oraz zagrywce był niezwykle aktywny. Skuteczny blok (7 -1) – to był element, który zadecydował o wygranej w 1. secie. Biało-czerwoni szybko objęli prowadzenie i systematycznie je powiększali. Była ona 7-punktowa i wygrana nie była zagrożona.

Rywale nie mieli nic do stracenia w 2. odsłonie postawili wszystko na jedna kartę. Zwiększyli siłę zagrywki i wykorzystywali niemal wszystko w ofensywie. Wynik oscylował wokół remisu, choć od czasu do czasu wychodzili na prowadzenie 3. pkt. Końcowe akcje należały do naszej drużyny. Najpierw Mateusz Bieniek zdołał doprowadzić do remisu 24:24, a seta zakończył Łukasz Kaczmarek, niewątpliwie wiodąca postać tej potyczki.

W 3. partii był remis 12:12 i w polu zagrywki pojawił się Kaczmarek, który najpierw „zafundował” rywalom asa, a potem tak utrudnił rywalom ofensywę. Zdobyliśmy 3. „oczka” blokiem i później Leon popisał się skutecznym atakiem. Biało-czerwoni prowadzili 18:12 i w takiej sytuacji trudno było pokpić sprawę. Swobodna gra sprawiła, że szybko zakończyliśmy to spotkanie. Podopieczni trenera Heynena zaprezentowali się z jak najlepszej strony, bo rywal postawił trudne warunki. Biało-czerwoni zmierzają po 1. miejsce w grupie, bo taki był ich cel. Przed nimi ostatni, środowy mecz w eliminacjach z Ukrainą. Wygrana jest obowiązkiem.

POLSKA – BELGIA 3:0 (25:18, 26:24, 25:16)

POLSKA: Łomacz (2), Leon (13), Nowakowski (12), Kaczmarek (15), Kubiak (5), Bieniek (8), Zatorski (libero) oraz Wojtaszek (libero), Fornal (1), Drzyzga, Kurek, Semeniuk. Trener Vital HEYNEN.

BELGIA: D’Hulst, Deroo (14), Van de Velde (1), Tuerlinckx (18), Desmet (12), D’Heer, Ribbens (libero) oraz Perin (libero), Verhanneman, Van Den Dries (2), Valkiers, Van Elsen. Trener Fernando MUNOZ BENITEZ.

Sędziowali: Vlastimil Kovar (Czechy) i Władimir Olejnik (Rosja). Widzów 8316.

Przebieg meczu

I: 10:7, 15:9, 20:13, 25:18.

II: 10:9, 13:15, 19:20, 26:24.

III: 9:10, 15:12, 20:13, 25:16.

Bohater – Łukasz KACZMAREK