Będą gwizdy? Mentalne zgliszcza. Na styku!
Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.
Zajawka „Sportu” na sobotę (4.11.2023)
Będą gwizdy?
Na Stadionie Śląskim tysiące kibiców wspierały każde zagranie piłkarzy Ruchu. Dzisiaj… będą je wygwizdywać. Poznańska atmosfera jest jedną z najlepszych w ekstraklasie. Średnia frekwencja na stadionie Lecha przekracza 21 tysięcy, a że w Wielkopolsce rywal nie zraża kibiców, pokazały dwa ostatnie spotkania. Na Bułgarską przyjechali bowiem dwaj pozostali beniaminkowie, Puszcza i ŁKS, których „Kolejorz” pokonał przy akompaniamencie ponad 25 tysięcy fanów. W Poznaniu Ruchu zdecydowanie nie kochają. Sytuacja chorzowian zmieni się więc o 180 stopni, bo tak jak w zeszłą sobotę wszyscy na trybunach wspierali „Niebieskich”, tak teraz będą chcieli ich zdeprymować. Więcej w „Sporcie”
Mentalne zgliszcza
Oczekiwanie na zwycięstwo GieKSy trwa długo. Czy przełamanie przyjdzie w Rzeszowie? Po porażce z Polonią Warszawa GKS wydłużył fatalną serię meczów bez zwycięstwa. Kibice z Katowic odliczają kolejne spotkania, w których ich ulubieńcy zawodzą. Aktualnie licznik zatrzymał się na 7 spotkaniach ligowych, w których podopieczni trenera Rafała Góraka zdobyli zaledwie trzy punkty, ani razu nie wygrywając. – Dzisiaj w szatni mamy mentalne zgliszcza – mówi Rafał Górak, trener GKS-u Katowice. Więcej w „Sporcie”
Na styku
Seria 9 spotkań bez porażki jest już w kronikach, ale Odra szybko wyciągnęła wnioski. Po 13. kolejce kibicom Odry na pewno przypomniała się teoria o pechowej liczbie. Trener Adam Nocoń nie szukał jednak usprawiedliwienia po porażce lidera w Lublinie tylko rzeczowo wypunktował słabe strony swojej drużyny, żeby wyciągnąć wnioski z błędów i zamknął temat. Druga w tym sezonie porażka niczego w sytuacji Odry w tabeli nie zmieniła. Opolanie nadal znajdują się na szczycie I-ligowej tabeli. Nic więc dziwnego, że na sobotni mecz z Górnikiem Łęczna sympatycy niebiesko-czerwonych czekają z nadzieją, że tak jak po pierwszej porażce w tym sezonie także po drugiej „wpadce” zespół szybko wróci na zwycięską ścieżkę. Więcej w „Sporcie”
Zajawka „Sportu” na sobotę (4.11.2023). Jeszcze w sobotnim numerze:
- Wystarczy spojrzeć na tabelę ekstraklasy, by wskazać faworyta niedzielnego meczu we Wrocławiu, w którym Śląsk podejmie ŁKS Łódź
- Ostatnie spotkania w wykonaniu „Kolejorza” są bardzo przewidywalne. Lechici w pierwszej połowie grają bardzo dobrze, kontrolują spotkanie, stwarzają sytuacje i zdobywają gole. Problemy stwarzają się po przerwie
- Kapitan Rakowa Częstochowa rundy jesiennej obecnych rozgrywek zdecydowanie nie uzna za udaną. 29-letni stoper w ostatnich tygodniach leczył złamany palec
- Duńczyk Mathias Hebo Rasmussen z Cracovii nie gra w piłkę od ponad roku. Pod koniec października piłkarz wyleciał do ojczyzny na kolejne konsultacje lekarskie
- 45 lat temu jedenastka Odry szturmem brała ekstraklasę. Czy za rok Odra ponownie zagra wśród najlepszych?
- Z powracającym do zdrowia Tomaszem Jodłowcem, ale bez pauzującego za kartki Bartosza Bidy jadą do Gdyni piłkarze Podbeskidzia. Dodatkowo Arka wygrywa od 5 tygodni
- Selekcjoner w 20230 roku. Trener Spójni Landek, Mateusz Wrana, nie zadowala się 1. miejscem w IV lidze śląskiej
- Juventus konsekwentnie realizuje politykę odbudowy po koszmarnym poprzednim sezonie. A Wojciech Szczęsny się do tego dokłada
- Osobliwie wyglądała droga Boca Juniors do finału Copa Libertadores, najważniejszej rywalizacji w południowoamerykańskiej piłce klubowej
- Porażka Barcelony w El Clasico była sporym ciosem dla zespołu z Katalonii. Teraz podopieczni Xaviego muszą jednak wrócić do rzeczywistości i stawić czoła kolejnemu wyzwaniu
- Newcastle United słabo zaczął sezon. W pierwszych 5 spotkaniach doznał aż 3 porażek, ale ostatnio piłkarze Eddiego Howe’a odrabiają straty
- Boris Balibrea, kataloński szkoleniowiec MKS Dąbrowa Górnicza jest nie tylko znakomitym trenerem i motywatorem, ale też niezwykłym społecznikiem!
- Sezon Formuły 1 jeszcze się nie skończył, a od dawna znamy już największego zwycięzcę. Max Verstappen już na początku października podczas GP w Katarze zapewnił sobie mistrzostwo świata
Foto główne: Marcin Bulanda/PressFocus