Zapraszamy na stadiony. Efekt zrobi hałas

Gdyby sugerować się lokatami w ligowej tabeli, na plan pierwszy z pewnością wysunąłby się pojedynek lidera z trzecim zespołem Fortuna 1 Ligi, czyli Miedzi z Koroną.


Ja jednak ostrzę sobie zęby na pojedynek w Gdyni, w którym Arka podejmie GKS Katowice. I to bynajmniej nie dlatego, że redakcja „Sportu” ma siedzibę zaledwie kilka kilometrów od stadionu na Bukowej.

Jestem mianowicie ciekaw, czy ekipa Rafała Góraka będzie w stanie zatrzymać armadę Ryszarda Tarasiewicza. Oba zespoły po raz ostatni musiały przełknąć gorycz porażki w 3 dekadzie listopada ubiegłego roku (GieKSa przegrała u siebie z Miedzią, Arka dzień później w Głogowie z Chrobrym) i od tamtej pory kasują punkty aż miło. Skuteczniej robią to gdynianie, którzy w 4 ostatnich kolejach zdobyli komplet punktów, strzelając w nich aż 16 bramek! Jeżeli będą zdobywać punkty z taką regularnością, bezpośredni awans do ekstraklasy nie będzie sennym omamem.

Arka traci do Miedzi 15 punktów i nie wyprzedzi drużyny z Legnicy nawet wówczas, gdyby oferowano jej milion dolarów. Ale strata do Widzewa (tylko 5 „oczek”) jest do zniwelowania. Zespół z Trójmiasta w marszu do ekstraklasy zachowuje się – przynajmniej na razie – dosyć powściągliwie, w myśl zasady „Pracuj ciężko w ciszy, niech efekty robią hałas”.


Fot. Rafał Rusek/PressFocus