Zawsze są emocje

Górnik w ostatnich latach dwa razy był bliski wygranej z „Pasami” na jej terenie, ale wygrana wymykała się w doliczonym czasie. Jak będzie teraz?


W ostatnim meczu 18. kolejki PKO Ekstraklasy na Stadionie im. Józefa Piłsudzkiego przy ulicy Józefa Kałuży Cracovia zagra z „górnikami”. Cracovia póki co ma spokojną sytuację i jest w środku tabeli, pięć „oczek” przed zabrzanami, którzy liczą na dobry start w rozgrywkach. Lepszy niż było to latem, kiedy budowany przez trenera Bartoscha Gaula zespół, łatwo uległ na inaugurację sezonu „Pasom” u siebie 0:2, nie mając wiele do powodzenia z dobrze prezentującą się na początku rozgrywek drużyną trenera Jacka Zielińskiego.

Raczkowski w akcji

Jak będzie teraz przy Kałuży? Na pewno ciekawie. Już tylko rzut oka na bezpośrednie mecze obu drużyn w Krakowie, po szybkim jednorocznym powrocie Górnika do ekstraklasy latem 2017 roku pokazuje, że w starciach tych zespołów w Krakowie nudów nie ma. Jedenasta z Zabrza w ostatnich kilku latach dwa razy była tam bliska odniesienia zwycięstwa, ale na przeszkodzie stawał, albo brak koncentracji, albo pech, albo… sędzia. Właśnie – arbiter. Na wspomnienie „wyczynów” Pawła Raczkowskiego w spotkaniu rozegranym latem 2017 roku, zaraz po powrocie zabrzan w szeregi najlepszych, wielu fanów 14-krotnego mistrza Polski jeszcze teraz kipi złością. Górnik po awansie ograł Legię, ograł krakowską Wisłę, a potem do akcji wkroczył sędzia Raczkowski. Najpierw przeczołgał „górników” w starciu z Jagiellonią (dwa karne, dwie czerwone kartki), a zaraz potem z „Pasami”. Choć Górnik prowadził wtedy 3:1, m.in. po dwóch bramkach braci Wolsztyńskich, to ostatecznie skończyło się na remisie. Cracovia wyrównała po dwóch jedenastkach zamienionych na gola przez niezawodnego w takich sytuacjach Krzysztofa Piątka. Wszystko w ostatnich minutach. Czerwoną kartkę zobaczył też wtedy Adam Wolniewicz.

Patrzeć na siebie

Podobny przebieg miał mecz rozegrany w październiku 2021 roku. Wtedy Górnik też prowadzi dwoma golami, kontrolując przez większą część meczu to co działo się na boisku. Fatalne błędy w tyłach, także niepewna postawa w bramce Grzegorza Sandomierskiego sprawiły, że goście w samej końcówce, jak kilka lat wcześniej, odrobili straty i ostatecznie mogli się cieszyć z jednego punktu. W buty reprezentanta Polski Krzysztofa Piątka wszedł wtedy nieoczekiwanie środkowy obrońca Matej Rodin, choć do bramki trafiał nie nogami, a głową. Dla Bośniaka, który tej zimy zmienił klub i przeniósł się do belgijskiej Ostendy były to pierwsze bramki w ekstraklasie, których zresztą przez 2,5 roku w lize zdobył trzy.

Z punktu widzenia Cracovii, tą najważniejszą wygraną odniosła ona w maju 2021 roku. Skromna wygrana zapewniła jej wtedy utrzymanie w lidze. „Mecz jeszcze tak na dobre się nie rozpoczął, a już było 1:0 dla „Pasów”. Gospodarze przejęli piłkę w środku pola, przeprowadzili szybki atak, Pelle van Amersfoort, którego występ z powodu urazu stał pod znakiem zapytania, świetnie zagrał do Sergiu Hanki, który pewnie posłał piłkę do siatki. Dla kapitana krakowskiego zespołu był to gol numer 4 w bieżących rozgrywkach. W tej akcji warto było podkreślić kapitalne zagranie „piętką” Marcosa Alvareza do van Amersfoort. To była ozdoba meczu przy ulicy Kałuży!” – pisaliśmy wtedy w „Sporcie”. Jak będzie teraz? – Musimy patrzeć tyko na siebie. Nie na rywali, nie na tabelę co inni robią. Musimy się skupić na sobie. Latem mieliśmy trzy tygodnie, żeby się przygotować. Do tego dla mnie była to nowa liga, nowa kadra, nowy sztab. Nie było prezesa. Sytuacja była trudna. Teraz poznałem ligę, wiem jak kadrowo wygląda to u innych. Trzeba patrzeć na siebie i polepszyć to, co było jesienią – podkreśla trener Górnika Bartosch Gaul.


GÓRNIK W KRAKOWIE W OSTATNICH LATACH

18 sierpnia 2017: Cracovia – Górnik Zabrze 3:3 (1:2)

1:0 – Zanjov, 3 min, 1:1 – Koj, 39 min, 1:2 – Ł. Wolsztyński, 45 min, 1:3 – Rafał Wolsztyński, 71 min, 2:3 – Piątek, 85 min (karny), 3:3 – Piątek, 90+5. min (karny)

22 października 2018: Cracovia – Górnik Zabrze 2:0 (0:0)

1:0 – Cabrera, 62 min, 2:0 – Hernandez, 63 min

6 października 2019: Cracovia – Górnik Zabrze 1:1 (1:1)

0:1 – Matuszek, 13 min, 1:1 – Dytiatjew, 35 min

3 maja 2021: Cracovia – Górnik Zabrze 1:0 (1:0)

1:0 – Hanca, 3 min

11 września 2021: Cracovia – Górnik Zabrze 2:2 (0:2)

0:1 – Jimenez, 2 min,[0:2] – Krawczyk, 34 min, 1:2 – Rodin, 84 min (głową), 2:2 – Rodin, 90+2 min (głową)


Na zdjęciu: Mecze Cracovii z Górnikiem w Krakowie zawsze dostarczają emocji.

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus