Zdjąć klątwę. Etap fastrygowania. Zagadki i rebusy!
Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.
Zdjąć klątwę
Piłkarze Zagłębia już prawie 41 lat czekają na wyjazdową wygraną w Gdyni. W 1. kolejce nowego sezonu sosnowiczanie, po niemal ośmiu latach, wygrali inauguracyjny bój, a przy okazji odnieśli pierwszą wygraną nad Resovią u siebie po 33 latach. Teraz kolej na zdjęcie kolejnej klątwy, a konkretnie odczarowanie stadionu w Gdyni, na którym sosnowiczanie po raz ostatni wygrali 29 sierpnia 1981 roku! W meczu, którego stawką były wówczas punkty najwyższej klasy rozgrywkowej, sosnowiczanie po golu Krzysztofa Tochela wygrali 1:0. Od tamtej pory z Gdyni Zagłębia wracało co najwyżej z jednym punktem. W sobotnim meczu remis i punkt wywieziony z Gdyni nie byłby dla Zagłębia złym rozwiązaniem, ale w Sosnowcu nie ukrywają, że po wygranej na inaugurację apetyty rosną i z Arką zespół Artura Skowronka zagra o pełną pulę. Przed sobotnim meczem trener Zagłębia ma większe pole manewru jeśli chodzi o skład osobowy. Więcej w „Sporcie”
Etap fastrygowania
Po pierwszym meczu Wisły Kraków w sezonie 2022/23 można było stwierdzić, że Jerzy Brzęczek jeszcze nie uszył garnituru, w którym „Biała gwiazda” może maszerować na piłkarskie salony. Nawiązując do terminologii ze starego poradnika krawcowej można powiedzieć, że letnie przygotowania okazały się co najwyżej braniem miary, a to co zaprezentowali krakowianie w spotkaniu z Sandecją świadczy co najwyżej o tym, że zaczął się dopiero etap fastrygowania. Kibice spod Wawelu czekają jednak z ogromną niecierpliwością przynajmniej na przymiarkę, po której będą już mogli powiedzieć, że wystarczy już tylko kilka drobnych poprawek. Najbliższa okazja już w sobotę, bo o godzinie 20.30 w Rzeszowie krakowianie zmierzą się z Resovią, z którą 13-krotny mistrz Polski na ligowych boiskach mierzył się 6-krotnie, w latach 1985-1988 grając na zapleczu ekstraklasy. Na rzeszowskiej murawie Wisła raz przegrała, raz zremisowała i raz wygrała – 35 lat temu sięgając po zwycięstwo 1:0. Więcej w „Sporcie”
Zagadki i rebusy
Jednym z największych wygranych okresu przygotowawczego we wrocławskim Śląsku jest niespełna 21-letni napastnik Piotr Samiec-Talar. Wychowanek Polonii Środa Śląska w meczu z Zagłębiem Lubin wybiegł na boisko w podstawowej jedenastce, a przecież po raz ostatni zasmakował ekstraklasy ponad półtora roku temu. Dokładnie 11 grudnia 2020 roku wybiegł na boisko w meczu z… Zagłębiem Lubin, który „miedziowi” wygrali 2:1. Samiec-Talar wszedł wtedy na boisko w 72 minucie spotkania, zastępując Roberta Picha. Teraz szkoleniowiec Śląska Wrocław Ivan Djurdjević desygnował go do gry od pierwszej minuty. Czy Samiec-Talar wyjdzie na boisko w podstawowej jedenastce w niedzielnej potyczce przeciwko Pogoni Szczecin? To będzie suwerenna decyzja Ivana Djurdjevicia, ale młody piłkarz Śląska nie boi się pojedynków jeden na jeden, ma niekonwencjonalne zwody i nie boi się improwizować. W pojedynkach z czołowymi zespołami PKO Ekstraklasy „odrobina szaleństwa” może być tym niuansem, który zadecyduje o losach spotkania. Więcej w „Sporcie”
Jeszcze w piątkowym numerze „Sportu”:
- Ryszard Czerwiec zaprasza na kolejkę: Potrzebuję „materiału dowodowego”. Rozmowa z 28-krotnym reprezentantem Polski i 4-krotnym mistrzem Polski
- Atrakcyjni i egzotyczni. Po wyjazdowym zwycięstwie w Zabrzu piłkarze Cracovii pokażą się swoim kibicom
- Gdy Bartłomiej Pawłowski grał w La Liga, Jesus Imaz występował w hiszpańskiej trzeciej lidze. Dziś gracz Jagiellonii ma więcej goli w ekstraklasie od piłkarza Widzewa
- GKS Jastrzębie w niedzielę zechce zrewanżować się Górnikowi Polkowice za porażkę w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu
- Po pierwszym meczu Wisły Kraków w sezonie 2022/23 można było stwierdzić, że Jerzy Brzęczek jeszcze nie uszył garnituru, w którym „Biała gwiazda” może maszerować na piłkarskie salony
- Daniel Rumin, strzelec pierwszego gola dla tyszan w tym sezonie zapowiada, że GKS Tychy w każdym meczu będzie chciał wygrać
- Bartosz Bernard zadebiutował w I lidze w meczu z Arką Gdynia. 19-latek, to wybór numer jeden wśród młodzieżowców w Podbeskidziu Bielsko-Biała
- Pia Skrzyszowska, 21-letnia płotkarka, ma życiową formę, ale o wszystkim już przekonamy się niebawem. W piątek zadebiutuje w mistrzostwach, bo rozpoczynają się eliminacje w jej koronnej konkurencji
Foto główne: Tomasz Kudala/PressFocus
