Zmiana w bramce? Lepsza drużyna. Sensacyjny Glik
Jak zwykle na naszych Czytelników czeka bogaty serwis informacyjny z wielu dyscyplin sportowych. Materiały informacyjne, komentarze, opinie, aktualne wydarzenia.
Zmiana w bramce?
Górnicy tracą sporo bramek, a ma w tym swój udział i Daniel Bielica. Będzie zmiana między słupkami przed najbliższym mecze z „Kolejorzem”? Wiosną Daniel Bielica był najlepszym zawodnikiem zabrzańskiej jedenastki. Tak było od pierwszego styczniowego i przegranego meczu z Cracovią. Czy „górnikom” szło dobrze czy źle, to 24-latek prezentował dobry, albo bardzo dobry poziom. Teraz nie jest dobrze. Zaczęło się źle, bo błędy Bielicy spowodowały, że na inaugurację rozgrywek „górnicy” przegrali u siebie z Radomiakiem 0:2. Na konferencji pomeczowej trener Jan Urban na pytanie o ewentualną zmianę między słupkami zgromił dziennikarzy mówiąc, że raczej udzieli solidnego wsparcia swojemu zawodnikowi, który ratował kolegom skórę wcześniej, niż odsunie od gry. W kolejnych grach z Koroną czy w derbach z Piastem Bielica zachował czyste konto, ale już strata bramki z Widzewem czy pierwsza puszczona w Białymstoku w niedzielę rodzą pytania o jego zachowanie i dyspozycję. Więcej w „Sporcie”
Lepsza drużyna
GKS Katowice zalicza bardzo dobry początek sezonu. Uzbierał do tej pory 13 punktów w sześciu meczach, co daje mu wysoką pozycję w lidze. Więcej „oczek” ma tylko Miedź Legnica. To sprawia, że nastroje wokół GieKSy są niebywale dobre. Na trybunach pojawia się sporo ludzi, a głośny doping trwa od początku do samego końca spotkania. Jednak to, co widoczne jest w statystykach, nie zawsze oddaje to, w jaki sposób gra zespół. A katowiczanie grają dobrze, niekiedy wręcz widowiskowo, co jest ciekawą odmianą do tego, co widoczne było w ostatnich latach. Byłemu piłkarzowi GKS-u Markowi Koniarkowi podoba się to, w jaki sposób gra katowicki zespół w tym sezonie. – W tamtym sezonie byłem na meczach GKS-u kilka razy. W porównaniu do tego, co widzę teraz, to jest zmiana na plus. Widać jakość – powiedział Marek Koniarek, legenda katowickiego klubu. Jeśli popatrzy się tylko na to, jak w poprzednich dwóch sezonach GKS wyglądał po pierwszych sześciu kolejkach, zobaczy się przepaść. Więcej w „Sporcie”
Sensacyjny Glik
Nowym graczem Cracovii ma zostać sam Kamil Glik, jedna z legend polskiego futbolu, 103-krotny reprezentant Polski, który z ekstraklasy wyjechał w 2010 roku. Włoskie Palermo zapłaciło za niego wtedy spadkowiczowi Piastowi Gliwice milion euro. 35-letni obecnie Glik przez ostatnie trzy lata występował w Benevento Calcio. Po spadku z Serie B był bez klubu. Spekulowano, że może trafić do Legii, Rakowa, Śląska, a nawet Górnika Zabrze. Ostatecznie ma wzmocnić drużynę prowadzoną przez Jacka Zielińskiego, która na początku sezonu radzi sobie w ekstraklasie bardzo dobrze będąc w czubie tabeli. Ze zdrowym i w pełni formy Glikiem szanse na walkę o czołowe miejsca będą znacznie większe. Więcej w „Sporcie”
Jeszcze w czwartkowym numerze „Sportu”:
- W ostatnich latach „Niebiescy” nie mogli narzekać na obsadę bramki. Teraz w ekstraklasie przypomina o sobie 34-letni Michał Buchalik, który w Chorzowie zapisał krótką, ale dość efektowną kartę
- Legia by awansować do fazy grupowej LKE powinna wykorzystać słabości defensywne rywala z Danii
- Sześć nokautujących ciosów. W niedzielę Chrobry będzie próbował przerwać czarną serię i zatrzymać na swoim stadionie GKS Tychy
- Po pięciu meczach z rzędu Zagłębie Sosnowiec w końcu nie dało sobie strzelić gola
- Bohaterów zwycięskiego przełamania Wisły Kraków było dwóch. Wprawdzie trzy gole Arce Gdynia strzelił Angel Rodado, ale wielkie brawa zebrał także zawodnik z napisem Goku na koszulce z „Białą gwiazdą”
- Zespół Sebastiana Szymańskiego jest o włos od fazy grupowej LKE. Polski pomocnik na początku sezonu spisuje się znakomicie
- Po 11 latach przerwy Sporting Braga ponownie zagra w Lidze Mistrzów. Zespół z Portugalii nie tylko obronił nieznaczną zaliczkę z pierwszego spotkania, ale wygrał na Stadionie Olimpijskim w Atenach, w obecności ponad 60 tysięcy kibiców
- Randal Kolo Muani liczy na transfer do PSG, dzięki któremu Eintracht mógłby zarobić wielkie pieniądze. Efekt, jaki chciał osiągnąć Francuz, może być jednak zupełnie odwrotny
- Awans sportowy. Mateusz Wieteska przeniósł się z Ligue 1 do Serie A. Z Cagliari nasz obrońca podpisał 4-letnią umowę
- Biało-czerwoni, czwartkowym meczem z Czechami, wchodzą do gry. – Jedziemy bić się o medal – zapowiedział przed wylotem do Macedonii Północnej Łukasz Kaczmarek, atakujący naszej kadry
