Zobacz oceny po meczu Górnik Zabrze – Miedź Legnica
Oceny podopiecznych Marcina Brosza po meczu Górnik Zabrze – Miedź Legnica
TOMASZ LOSKA 4
Wiele razy szedł pod rękę z fartem. W niedzielę mu go zdecydowanie zabrakło. I… przestał być w tym momencie sobą. Niepewne interwencja poza „szesnastką”, strzał Ojamyy (fakt – z rykoszetem) wpuszczony w krótki róg – to nie był „Gienek”, jakiego zna Arena Zabrze.
ADAM WOLNIEWICZ 3
Chyba mocno odczuł czwartkowe 120 minut w meczu pucharowym. A kiedy koledzy w I połowie jeszcze kilka razy przegonili go od jednego pola karnego pod drugie, zaczął oddychać rękawami. Z czego legniczanie skwapliwie korzystali.
DANI SUAREZ 4
Przedmeczowe głosy z obozu zabrzańskiego mówiły o ewentualnej absencji Hiszpana. Zdążył wyleczyć przeziębienie, ale na murawie sprawiał wrażenie ospałego i gorzej niż zwykle czytającego zamiary rywali. Przegrany pojedynek główkowy z Fabianem Piaseckim sprokurował zaś sytuację skutkującą karnym.
PAWEŁ BOCHNIEWICZ 5
Ocena – przy trzech straconych golach – wyższa być nie może, ale też trudno za któryś z nich winić bezpośrednio jego. Wręcz przeciwnie: poza jednym nieudanym zgraniem głową, starał się wprowadzać spokój w grę defensywną zabrzan.
MICHAŁ KOJ 3
Przesadą byłoby stwierdzenie, że jego zagranie ręką ostatecznie rozstrzygnęło losy gry. Generalnie natomiast nie był to „jego” mecz, czego potwierdzeniem – na przykład „zagubienie” w akcji gości, po której Mateusz Szczepaniak trafił w słupek.
KAMIL ZAPOLNIK 4
Po „pokazówce” w Płocku, raczej bezbarwny występ przeciw Miedzi, choć pewnie wnikliwi obserwatorzy prostopadłą piłkę do Igora Angulo (już przy 0:3, niewykorzystaną przez Hiszpana) odnotowali.
SZYMON MATUSZEK 5
Trzy arcyważne interwencje w pierwszym kwadransie we własnej „szesnastce”! Zresztą i w późniejszej fazie jeśli ktoś gościom w okolicach pola karnego gospodarzy przeszkadzał, to właśnie on. Ale w pojedynkę wszystkiego „wyczyścić” nie mógł.
SZYMON ŻURKOWSKI 4
O tym, że w ogóle jest na murawie, widzowie przypomnieli sobie w… 57 min, kiedy oddał soczysty, acz minimalnie niecelny, strzał z 20 metrów. Reszta występu – do zapomnienia…
JESUS JIMENEZ 5
Po kwadransie odnotował „swoje 60 sekund”: najpierw rzucił świetną piłkę za plecy obrońców, ale Igor Angulo miał buty… o numer za małe, by lepiej ją „dzióbnąć”; za moment zaś uderzeniem pod poprzeczkę sprawdził refleks golkipera Miedzi. Aktywny i po przerwie (strzał w 25. sekundzie II połowy) i… niespodziewanie szybko z boiska zdjęty.
ŁUKASZ WOLSZTYŃSKI 2
„Ziemia do Wolsztyna!” – trzeba by zawołać, by… się przebudził. Może i był faulowany w „szesnastce” Miedzi, ale sędzia nie gwizdnął, a VAR przegapił. A poza tym: „Wolsztyn, mamy problem”!
IGOR ANGULO 6
Do sytuacji strzeleckich – choć nie stuprocentowych – dochodził, z precyzyjnym wykończeniem miał kłopot. „Swoje” zrobił o tyle, że czujność i koncentrację zachował do końca, i dał „górnikom” gola honorowego.
RAFAŁ WOLSZTYŃSKI 2
Gdyby nie inny numer na koszulce i… komunikat spikera o zmianie, widzowie pewnie by nie zauważyli, że w przerwie brat zastąpił brata: (bez)produktywność ta sama.
DANIEL SMUGA 3
Kiedy dobrze grał cały Górnik, łatwo było mu się w ów sprawnie funkcjonujący mechanizm wpasować. Kiedy trzeba budować kulejącą grę drużyny, nie brakuje mu ambicji, ale już czysto piłkarskich atutów – momentami tak.
UWAGA, CZYTELNICY!
Z powodu trudności organizacyjnych jednego z dystrybutorów prasy dziennik „Sport” nie we wszystkich dotychczasowych punktach sprzedaży będzie dostępny. Za kłopoty – mamy nadzieję, że przejściowe – naszych Czytelników przepraszamy.
GDZIE MOŻNA KUPIĆ „SPORT”?
„Sport” w niezmienionym nakładzie będzie dostępny w dobrze rozwiniętej sieci sprzedaży Kolportera i Garmondu, w salonikach prasowych, między innymi na dworcach i stacjach benzynowych, w dużych centrach handlowych i sklepach.