Zostanie na dłużej?

Arkadiusz Milik ma zostać wykupiony przez Juventus Turyn.


Przed napastnikiem reprezentacji Polski ważne spotkanie. W piątek „Stara dama” zmierzy się z liderującym Napoli. Milik pod Wezuwiuszem spędził kilka lat, przeżywał tam piękne, jak i smutne chwile. Były nimi choćby zerwane więzadła. Teraz napastnik może zostać, kolejny raz w tym roku, bohaterem Juventusu. Ewentualne zwycięstwo nad Napoli może być dla Milika tylko potwierdzeniem, że „Stara dama” zrobi słusznie wykupując napastnika z Marsylii.

Prawie 10 milionów

Juventus, zdaniem włoskich mediów, ma zamiar zapłacić za Milika siedem milionów euro. To oczywiście jedynie podstawowa opłata. Kolejne dwa miałby zostać wpłacone na konto Marsylii w formie bonusów. Kontrakt polskiego napastnika miałby obowiązywać do 2026 roku. Polak zarobiłby solidne pieniądze, zgodnie z kontraktem miałby otrzymać trzy miliony euro rocznie plus bonusy.

Milik do tej pory wystąpił w 18 meczach, w których strzelił siedem goli. Są to solidne liczby, niewiele gorsze od jego rywala z ataku, Duszana Vlahovicia (17 spotkań, osiem goli i trzy asysty). Polski napastnik ma szanse, by zostać w drużynie walczącej o mistrzostwo Włoch. Strata Juventusu do Napoli wynosi 7 punktów. Mimo to porażka podopiecznych Luciano Spalettiego z Interem wlała w serca kibiców we Włoszech nadzieję, że „Azzurri” są do „ugryzienia”. Szczególnie, że szkoleniowiec Napoli pozytywnie wypowiada się o piątkowych przeciwnikach.

– Nawet bez ośmiu zwycięstw z rzędu byłaby to jedna z drużyn, z którymi najtrudniej się zmierzyć. Jedna z najsilniejszych ze względu na historię, organizację klubu i zapewne najmocniejszy we Włoszech skład – komentował Spaletti. Pytanie tylko, czy szkoleniowiec nie stara się „grać” z Juventusem i Massimiliano Allegrim. Wystarczy spojrzeć na ostatnie wyniki „Bianconerich”, aby zrozumieć, że sytuacja w Turynie nie wygląda idealnie.

Ratunek w ostatniej chwili

Juventus w 2023 roku rozegrał na razie dwa spotkania – ze znajdującym się w strefie spadkowej Cremonese i Udinese ze środka tabeli. Wynik jednak się powtórzył. „Stara dama” wygrała oba spotkania po 1:0. Dodatkowo decydujący gol padł w końcówce spotkań. W pierwszym przypadku bohaterem Juventusu był Milik, w drugim Danilo.

Były to odpowiednio 7. i 8. mecz z rzędu, w którym Juventus nie przegrał. Dodatkowo od ostatniej porażki w lidze, a więc od październikowego meczu z Milanem, podopieczni trenera Allegriego nie stracili gola w Serie A. Duża w tym zasługa Wojciecha Szczęsnego, który jest niepokonany od 666 minut. Jeżeli w piątek także zachowa czyste konto, będzie to najlepsze osiągnięcie zagranicznego bramkarza w historii ligi.

Zmiany będą potrzebne

Wracając do sprawy Milika – jego przenosiny do Turynu mogą być sygnałem, że w klubie dojdzie do kolejnych, ważnych zmian. Taką może być sprzedaż wspomnianego wcześniej Vlahovicia. Pewne szanse na to są. Zainteresowanie Serbem wyrażać ma Barcelona. Do „Bianconerich” mieliby za to, w ramach rozliczenia, przejść Memphis Depay i Jordi Alba.

Oczywiście „Duma Katalonii” musiałaby dołożyć jeszcze kilka, nawet kilkanaście milionów euro do takiej transakcji, co w jej obecnej sytuacji finansowej wydaje się wręcz niemożliwe, jednak nie można wykluczyć, że do tego dojdzie. Ponadto Juventus będzie chciał zawalczyć o utrzymanie w zespole Adriena Rabiota. Jeszcze jakiś czas temu wydawało się to nierealne do wykonania, przede wszystkim przez wysokie wymagania finansowe Francuza. „Stara dama” jednak nie zamierza odpuścić i być może Rabiot pozostanie w Turynie na kolejne lata.


Na zdjęciu: Arkadiusz Milik prawdopodobnie zostanie w Turynie na stałe.
Fot. Cristiano Mazzi / SPP/SIPA USA/PressFocus