Żużel. Wilki wracają do gry

Choć jeszcze kilka tygodni temu wydawało się to nierealne, tak Wolfe Wittstock pojadą w drugiej lidze.


Niemiecka drużyna została wykluczona z rozgrywek, ponieważ obostrzenia w Brandenburgii zabraniały rozgrywania spotkań, a nawet trenowania. Sytuacja niedawno się zmieniła. Już po starcie ligi obostrzenia były luzowane, co oznaczało, że Wilki mogłyby wystartować w rozgrywkach. Prezes Frank Mauer wystosował do GKSŻ wniosek o warunkowe przywrócenie jego drużyny do rozgrywek. Jeszcze wczoraj szanse na to, że Wilki wrócą do rozgrywek były niewielkie.

Zdaniem Mauera odpowiadać miał za to prezes Kolejarza Opole Zygmunt Dziemba. By Wittstock mogło przystąpić do rozgrywek potrzebowali nie tylko zgody ze strony władz żużlowych, ale również prezesów klubów. Na łamach portalu po-bandzie.com.pl Mauer wskazywał, że Dziemba był temu przeciwny, podobnie jak prezes PSŻ-u Poznań, Arkadiusz Ładziński, który miał ostatecznie zdanie zmienić.

Najwyraźniej zarządca Kolejarza ostatecznie podjął inną decyzję. Dzień po publikacji rozmowy z prezesem Wilków pojawiło się oświadczenie GKSŻ.

„Pragniemy poinformować, że kluby 2. Ligi Żużlowej osiągnęły kompromis w sprawie Wolfe Wittostock. W związku z tym Główna Komisja Sportu Żużlowego postanowiła, że będzie rekomendować Zespołowi ds. Licencji odwieszenie licencji niemieckiej drużyny. To oznacza, że ekipa z Wittstocku weźmie udział zmaganiach ligowych w sezonie 2021″ – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez przewodniczącego GKSŻ, Piotra Szymańskiego.

Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu zostanie ogłoszony zmodyfikowany terminarz rozgrywek. Przypomnijmy, że druga liga już zainaugurowała rozgrywki i jest już po pierwszej kolejce, a jutro rozpocznie się druga seria startów na trzecim szczeblu rozgrywkowym w Polsce.


Fot. Marcin Karczewski / PressFocus