17. kolejka ekstraklasy pod napięciem!
Przed nami 17. kolejka ekstraklasy. Niektóre spotkania zapowiadają się niezwykle ciekawie!
Nie ma jak w domu?
Kibice Śląska zaczynają tracić już cierpliwość do trenera Vitezslava Laviczki (na zdjęciu), pod którego wodzą drużyna nie notuje należytego progresu. W tym roku podopieczni czeskiego szkoleniowca nie wygrali jeszcze meczu i nie zdobyli bramki. Dobra wiadomość jest taka, że dzisiejsze spotkanie z Wisłą Kraków odbędzie się we Wrocławiu. Nie ma w ekstraklasie drużyny o dwóch tak różnych twarzach, jak wyjazdowy i domowy Śląsk. U siebie – niepokonani. Na wyjazdach gorzej punktują tylko Podbeskidzie i Stal Mielec. Lepsza chimeryczność niż marazm…
Wyjedźcie na powierzchnię!
Najpierw był kapitalny początek sezonu i komplet 4 zwycięstw, a potem… punktowanie niczym drużyna z ogona ligowej tabeli. To nie jest łatwy sezon dla Górnika, którego kibice w ostatnich dniach musieli przełknąć kolejne cierpkie zdarzenia. Najpierw 1:1 z przeciętnym Lechem, potem 1:2 z ostatnim Podbeskidziem, a w środę – pucharowe 2:4 z Rakowem w Bełchatowie. Ten weekend daje jednak sposobność na przełamanie – na Roosevelta zawita beniaminek z Mielca. Zabrzanom, w tym Bartoszowi Nowakowi (na zdjęciu), który stanie naprzeciw dawnych kolegów, pozostaje wierzyć, że tym razem staną na wysokości zadania. I nie oślepi ich blask kolejnej (po tej bielskiej) czerwonej latarni, co pozwoli wzmocnić coraz wątlejszą pozycję w górnej części tabeli.
Zagubieni w puszczy
Lechia w dwóch tegorocznych domowych meczach z rywalami-niehegemonami zdobyła tylko punkt (0:2 z Jagiellonią i 1:1 z Wartą), a na dobitkę skompromitowała się w Pucharze Polski, zostając rozbita 1:3 przez I-ligową Puszczę Niepołomice. Trójmiejscy dziennikarze już pytają trenera Piotra Stokowca (na zdjęciu), czy ma pomysł na wyjście z kryzysu, co ma na swoje usprawiedliwienie i czy rozważa rezygnację? O poprawę ciężkiego nadmorskiego klimatu będzie w ten weekend niełatwo, skoro gdańszczanie zagrają z Rakowem Częstochowa. Ten po dwóch ligowych niepowodzeniach odbił się w Pucharze Polski, pokonując Górnika. A Lechia – no właśnie…
