2. kolejka ekstraklasy pod napięciem!

Przed nami 2. kolejka ekstraklasy. Kilka osób ma coś do udowodnienia.


Dość „głupich” goli!

Fot. Krzysztof Porębski/PressFocus

„Przegraliśmy mecz w głupi sposób” – powiedział po zakończeniu spotkania z Cracovią trener Pogoni, Kosta Runjaić (na zdjęciu). „Portowcy” roztrwonili wówczas jednobramkową zaliczkę w 5 minut i wracali do Szczecina z pustymi rękami. Częściowym usprawiedliwieniem ich słabszej postawy w końcówce spotkania była tygodniowa kwarantanna, jakiej musieli się poddać.

Teraz Pogoń wybiera się z wizytą do Gliwic, gdzie zmierzy się z mającym „w nogach” pucharowy pojedynek z Dynamem Mińsk Piastem. Goście nie mogą sobie pozwolić na stratę „głupich” bramek, bo kolejna porażka ustawi ich w dosyć nieciekawej sytuacji na starcie rozgrywek.


Zaskoczyć „miedziowych”

Fot. Paweł Jaskółka/PressFocus

Na przywitanie z ekstraklasą Warta Poznań zagrała niezły mecz z Lechią Gdańsk, ale dla Łukasza Trałki (na zdjęciu) i jego kolegów z drużyny marna to pociecha, skoro nie zaksięgowali nawet jednego punktu. W drugim meczu skala trudności stojąca przed beniaminkiem będzie taka sama, a może nawet jeszcze większa, bo przeciwnikiem ekipy trenera Piotra Tworka jest pogromca ich sąsiada zza między, Zagłębie Lubin. Wyrwanie punktu „miedziowym” byłoby niespodzianką i optymistycznym prognostykiem przed kolejnymi występami „zielonych” w elicie.


Bohater, czy uciekinier?

Fot. Rafał Rusek/PressFocus

Pasjonująco zapowiada się piątkowy mecz w Mielcu, w którym beniaminek podejmie lidera po pierwszej kolejce. Górnik Zabrze to mimo wszystko „firma”, Stal też zapisała piękną kartę w historii polskiego futbolu, więc zapowiada się nader interesujący spektakl. Szczególny będzie dla Bartosza Nowaka (na zdjęciu), który teraz zakłada koszulkę górniczej jedenastki, ale przed kilkoma tygodniami świętował ze Stalą awans do ekstraklasy. Jak powitają go kibice w Mielcu? Jako bohatera, czy zdrajcę i uciekiniera?


Foto główne: Rafal Rusek / PressFocus