40 goli w siatce Ruchu. Tak nie da się wygrać

Gdyby przed meczem ktoś mi powiedział, że wiceliderowi rzucimy 29 goli i przegramy, to bym nie uwierzył – powiedział po dotkliwej porażce trener „Niebieskich”, Vit Teleky.


Po sześciotygodniowej przerwie ten mecz będzie dla nas dużą niewiadomą. Wierzę jednak, że tanio skóry nie sprzedamy – zapowiadał przed spotkaniem Vit Teleky. Jednocześnie zdawał sobie sprawę, z jaką drużyną przyjdzie zmierzyć się jego podopiecznym. – Kobierzyce walczą o wicemistrzostwo, na każdej pozycji mają dobre zawodniczki. Wprawdzie ostatnio miały kryzys, ale nadal są wyraźnym faworytem – dodawał słowacki trener.

Mówiąc o kryzysie Teleky miał na myśli porażki z Elblągiem i Koszalinem, ale wraz z pierwszym gwizdkiem było widać, jakie cele przyświecają obu zespołom w tym sezonie. Przyjezdne mocno ustawiły się w obronie i skutecznie wybijały chorzowianki z uderzenia, finalizując kontry. Przewaga „Kobierek” rosła z każdą minutą i przy stanie 2:6 opiekun Ruchu poprosił o czas. Niewiele to zmieniło, bo dominacja rywalek była zdecydowana i tajemnicą pozostawały jedynie rozmiary zwycięstwa. 7-bramkowa strata po premierowej odsłonie w znacznie lepszej sytuacji postawiła zespół gości, choć był moment, kiedy „Niebieskie” zwarły szeregi, wzmocniły defensywę i po golu Natalii Kolonko było 19:25.

Taka strata dawała nadzieję na nawiązanie bardziej wyrównanej rywalizacji, ale wicelider w odpowiednim momencie przyspieszył i realizując założenia taktyczne sukcesywnie powiększał przewagę. Trener Edyta Majdzińska dała pograć wszystkim zawodniczkom i właśnie dłuższa ławka zadecydowała, że jej drużyna odniosła bezdyskusyjne zwycięstwo. – My też mieliśmy założenia, ale ich nie realizowaliśmy. Przed nami ciężki tydzień, bo czekają nas wyjazdy do Lublina oraz Elbląga i musimy coś zmienić, żeby nie wrócić z nich bez punktów – podsumował Vit Teleky, którego w Chorzowie czeka sporo pracy.


Ruch Chorzów – KPR Gminy Kobierzyce 29:40 (13:20)

RUCH: Chojnacka, K. Gryczewska, Bednarek – Stokowiec 2, Sójka 3, Polańska 3, Kolonko 2, Jasinowska 6, Lipok 4, Wilczek 5, Jaroszewska 2, Grabińska 2, Doktorczyk, M. Gryczewska. Kary 10 min. Trener Vit TELEKY.

KOBIERZYCE: Kowalczyk, Zima – Janas 2, Jakubowska 7, Kucharska 2, Mokrzka 2, Despodovska 3, Wiertelak 6, Ilinicka 1, A. Tomczyk 3, Buklarewicz, Ważna 4, Ivanović, Koprowska 4, Wicik 5, Michalak. Kary 8 min. Trener Edyta MAJDZIŃSKA.

Sędziowały: Urszula Lesiak i Małgorzata Lidacka (Kraków).


Fot. Marcin Bulanda/Pressfocus