48 godzin później
Wygrana z Montpellier mocno przybliży Jastrzębski Węgiel do awansu do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Aluron CMC Warta Zawiercie po wpadce z Berlin Recycling Volleys liczy na komplet punktów z Herbar Pazardżik.
Drużyny występujące w europejskich pucharach nie mają chwili wytchnienia. Jastrzębianie w niedzielę stoczyli pięciosetowy bój z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a już dzisiaj, czyli po zaledwie 48 godzinach, zagrają ważny mecz w Lidze Mistrzów. Podejmują Montpellier.
– Mecz z ZAKSĄ był dobrym widowiskiem, ale musimy już zacząć myśleć o wtorkowym spotkaniu z Montpellier – powiedział Trevor Clevenot, przyjmujący JW.
– Trapią nas kontuzje, ale nie szukamy wymówek i gramy. Gdy kontuzjowani wrócą, na pewno będzie nam łatwiej – dodał mistrz olimpijski z Tokio.
Starcie z Francuzami jest bardzo ważne. Wicemistrzowie Polski z kompletem punktów prowadzą w grupie A. Pokonali Vojvodinę Nowy Sad 3:0 u siebie oraz na wyjazdach po 3:1 Montpellier i VfB Friedrichshafen. Ewentualna wygrana z Francuzami mocno przybliżyłaby ich do wygrania grupy i zakwalifikowania się do ćwierćfinałów.
Francuzi zajmują wprawdzie ostatnie miejsce w grupie – nie wygrali ani jednego meczu – ale w pierwszym spotkaniu postraszyli wicemistrzów Polski. Wygrali pierwszego seta, a trzeci był bardzo wyrównany. Warto zaznaczyć, że jastrzębianie w tamtym spotkaniu wystąpili w zdecydowanie mocniejszym składzie. Brakowało tylko Jurija Gładyra. Teraz nie będzie również kontuzjowanych Benjamina Toniuttiego i Łukasza Wiśniewskiego. Ten pierwszy jest już blisko powrotu do gry, „Wiśnia” natomiast zerwał więzadło krzyżowe w kolanie i w tym sezonie już nie zagra. Tym samym jego przygoda z klubem z Jastrzębia-Zdroju raczej się zakończy. Ma bowiem ważny kontrakt do końca sezonu, a w zaistniałej sytuacji raczej nie zostanie on przedłużony.
W środę do rywalizacji przystąpią Aluron CMC Warta Zawiercie oraz Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle. „Jurajscy rycerze” w Dąbrowie Górniczej zmierzą się z Hebarem Pazardżik.W pierwszym meczu w Bułgarii zwyciężyli 3:1 i teraz też są zdecydowanymi faworytami. Jest jednak jedno ale… kontuzje. W ostatnim meczu ligowym z Cuprum Lubin wystąpili w mocno eksperymentalnym zestawieniu, z przyjmującym Urosem Kovaceviciem w ataku oraz atakującym Dawidem Dulskim w roli środkowego.
Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle podejmuje natomiast Decospanem VC Menen. W Belgii kędzierzynianie pewnie triumfowali 3:0, takiego samego wyniku można się też spodziewać teraz. Ekipa z Menen w tej edycji Ligi Mistrzów nie wygrała jeszcze nawet seta i zamyka grupę D, natomiast mistrz Polski poniósł tylko jedną porażkę – w ostatnim spotkaniu z Itasem Trentino 1:3 i zajmuje obecnie drugie miejsce.
W rozgrywkach Pucharu CEV PGE Skra Bełchatów w 1/8 finału zagra rewanż z Narbonne Volley. W pierwszym spotkaniu we Francji bełchatowianie pewnie zwyciężyli 3:0 i by awansować do ćwierćfinału potrzebują dwóch wygranych setów.
Jakub Kubielas, mic
TERMINARZ
LIGA MISTRZÓW
Wtorek, 13 grudnia
Grupa A
- JASTRZĘBIE-ZDRÓJ, 18.00: Jastrzębski Węgiel – Montpellier HSC VB
- FRIEDRICHSHAFEN, 20.00: VfB – Vojvodina NS Seme Nowy Sad
Grupa B
- BERLIN, 19.30: Recyclin Volleys – Halbank Ankara
Środa, 14 grudnia
Grupa B
- DĄBROWA GÓRNICZA, 18.00: Aluron CMC Warta Zawiercie – Hebar Pazardzik
Grupa D
- KĘDZIERZYN-KOŹLE, 20.30: Grupa Azoty – Decospan VT Menen
Czwartek, 15 grudnia
Grupa D
- TRYDENT, 20.30: Itas – CEZ Karlovarsko
PUCHAR CEV
Środa, 14 grudnia
- BEŁCHATÓW, 16.00: PGE Skra – Narbonne Volley
Na zdjęciu: Jastrzębianie na brak okazji do gry nie mogą narzekać.
Fot. Tomasz Kudala/Pressfocus