9. kolejka ekstraklasy pod napięciem!

Przed nami 9. kolejka ekstraklasy. Niektóre spotkania zapowiadają się niezwykle ciekawie!


Widoczny dołek formy
Fot. Adam Starszynski / PressFocus

Kosta Runjaić po wtorkowym meczu Pucharu Polski powinien ze wstydu zapaść się pod ziemię. Porażka z drugoligowym KKS-em Kalisz potwierdziła, że w Szczecinie nie dzieje się najlepiej. Spotkanie pucharowe było czwartym spotkaniem Pogoni bez zwycięstwa. Trzecia drużyna obecnego sezonu ligowego ostatni raz komplet punktów zgarnęła 21 sierpnia w starciu ze Stalą Mielec. Pogoń swój mecz rozegra w niedzielę w Krakowie. Wisła wydaje się rywalem, który może być trudny do pokonania. Porażka wzbudzi w Szczecinie coraz większą niepewność, szczególnie że kibice są coraz bardziej podzieleni w ocenie ostatnich poczynań Runjaicia i jego zawodników.


Nadejdzie przełamanie?
Fot. Marta Badowska / PressFocus

Sytuacja Bruk-Betu Termalicy Nieciecza w ligowej tabeli jest coraz gorsza. Beniaminek ekstraklasy jest jedynym zespołem, który do tej pory nie wygrał spotkania. Jeżeli Termalica nie pokona w najbliższej kolejce Górnika, to prawdopodobnie Mariusz Lewandowski będzie mógł pakować walizki. „Słoniki” miały wrócić do elity jako drużyna pokroju Rakowa czy Warty Poznań. Na razie prezentuje się raczej jak Zagłębie Sosnowiec czy Podbeskidzie, które tak szybko jak pojawiły się w ekstraklasie, tak z podobną prędkością z niej spadły.


Wielka bitwa w Warszawie
Fot. Lukasz Sobala / PressFocus

Sobotnie spotkanie Legii z Rakowem zapowiada się niezwykle interesujące. Na stadion mistrza Polski przyjeżdża wicemistrz kraju. Rywalizacja dwóch najlepszych drużyn ubiegłego sezonu będzie ciekawe przede wszystkim z powodu miejsca w tabeli podopiecznych Czesława Michniewicza. Legia Jest w lidze dopiero 12. Choć ma jeszcze do rozegrania dwa zaległe spotkania, tak porażki z Wisłą Kraków, Śląskiem Wrocław, a szczególnie z Radomiakiem Legionistą nie przystają. Raków prezentuje się w lidze znacznie lepiej, jednak środowe spotkanie Pucharu Polski w Rzeszowie mogło być sygnałem ostrzegawczym dla Marka Papszuna.


Foto główne: Marta Badowska / PressFocus