Afryka też już nie gra

 

Tydzień temu władze Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej CAF, wzorem wielu innych konfederacji, zdecydowały się na odwołanie spotkań w eliminacjach Pucharu Narodów, który w styczniu i lutym zostanie rozegrany w Kamerunie.

Mecze trzeciej i czwartej rundy miały się odbyć w 12 grupach w dniach od 25 do 31 marca. Z powodu rozszerzającej się epidemii koronawirusa, nie odbędą się jednak w terminie.

Odwołane mecze w eliminacjach…

Nie podano póki co dat, kiedy te odwołane spotkania będą rozgrywane. Piąta seria jest zaplanowana na początek czerwca, więc niewykluczone, że to wtedy będą rozgrywane zaległe mecze, a pomiędzy nimi niezwykle interesująco zapowiadające się starcie Wybrzeżem Kości Słoniowej z prowadzącym w grupie K Madagaskarem, który był rewelacją ostatniego Pucharu Narodów dochodząc do ćwierćfinału.

W kadrze Gambii na dwumecz z Gabonem znalazł się pomocnik Górnika Alasana Manneh. 21-latek wiosną regularnie gra w wyjściowej jedenastce dobrze spisujących się zabrzan. Na kolejne gry w reprezentacji swojego kraju będzie musiał jednak poczekać.

Gambia póki co niespodziewanie prowadzi w grupie D, właśnie przed Gabonem. Na czele innych grup także maluczcy w afrykańskim futbolu, jak choćby Komory w grupie G, które teraz miały się mierzyć z Kenią. Z każdej z dwunastu grup do finałowej rozgrywki awansują po dwa najlepsze zespoły. Pewny gry w PNA jest póki co tylko gospodarze imprezy Kamerun.

… odwołano też turniej

Teraz CAF podjęła kolejną ważną decyzję, w planowym terminie nie odbędzie się African Nations Championship czyli Mistrzostwa Narodów Afryki, w których grają reprezentacje złożone wyłącznie z graczy, którzy na co dzień występują w klubach na Czarnym Lądzie. Turniej miał się odbyć w Kamerunie w dniach 4-25 kwietnia. Powód jeden: koronawirus.

Oficjele nie chcą ryzykować zdrowia uczestników dużej imprezy, piłkarzy, trenerów, a także kibiców. Choć liczba zakażonych w Afryce koronawirusem jest nieporównywalnie mniejsza niż w innych częściach świata, to już jednak pojawiają się pierwsze niepokojące symptomy.

Wirus pojawia się w coraz to nowych państwach. Kilka dni temu prezydent Senegalu Macky Sall zawiesił na miesiąc wszystkie publiczne imprezy w tym kraju, także te sportowe.

Sporo zachorowań w RPA, bo odnotowano już tam ponad 200 zakażeń. WHO, Światowa Organizacja Zdrowia zaapelowała do afrykańskich władz, żeby „obudziły się” w związku z pandemią, tym bardziej, że wszyscy świeżo w pamięci mają jeszcze co było z Ebolą kilka lat temu, która kosztowała życie 11,3 tys. osób, głównie w Gwinei, Sierra Leone i Liberii.

Co do CHAN 2020 w Kamerunie, to ma w nim rywalizować 16 zespołów. Są wśród nich mistrzowie z poprzednich lat, jak Maroko, ostatni triumfator z 2018 roku, DR Konga, wygrywała dwa razy w 2009 i 2016, a także Libia – triumfatora z 2014.

Nie ma za to mistrza z 2011 roku czyli Tunezji, ale i wielu innych możnych w afrykańskiej piłce. Egipcjanie w ogóle nie przystąpili zresztą do eliminacji.

Turniej ma być rozgrywany na trzech stadionach w Douali, Jaunde i Limbe. Nie wiadomo, kiedy się odbędzie. Miał być czy ma być próbą przed prawdziwym turniejem o mistrzostwo Czarnego Kontynentu, czyli Pucharem Narodów, który w Kamerunie odbędzie się na początku przyszłego roku (9 stycznia – 6 lutego 2021).