Podwójny pech

Jeśli Ariel Mosór z powodu kontuzji nie zagra w ostatnim meczu tego sezonu, to jego brak może kosztować Piasta aż pół miliona złotych.


Trzynasta minuta meczu w Grodzisku Wielkopolskim może mieć kolosalne znaczenie dla końcowej klasyfikacji Pro Junior System, czyli programu PZPN, którego celem jest promowanie i wspieranie jakości szkolenia w klubach poprzez premiowanie występów młodzieżowców. Ariel Mosór nim minął pierwszy kwadrans spotkania z Wartą, usiadł na murawie i po interwencji lekarzy konieczna była zmiana.

Czeka na wyniki

Po meczu z poznańską drużyną zawodnicy Piasta dostali wolne, ale Ariel Mosór przechodził szczegółowe badania. Od ich wyniku zależeć będzie, czy w ogóle będzie brany pod uwagę przez sztab podczas ostatniego meczu z Lechią Gdańsk w Gliwicach. W klubie jednak wszyscy potwierdzają, że zdrowie młodego piłkarza jest najważniejsze i nikt nie na razie defensora na szwank, nawet jeśli taka decyzja okaże się bardzo kosztowna.

Za mało do punktowania

A wszystko na to wskazuje. Jeszcze tydzień temu Piast mógł niemal „zaksięgować” 1,75 mln złotych premii za trzecie miejsce w klasyfikacji punktowej Pro Junior System. Niemal przez cały sezon Mosór i Arkadiusz Pyrka sporo punktowali w klasyfikacji młodzieżowców, swoje dołożył też młody napastnik Gabirel Kirejczyk. Wszystko jednak może się zmienić przez feralne urazy. Najpierw na treningu przed meczem z Wartą kontuzji kostki doznał Kirejczyk i jak przyznał trener Aleksandar Vuković, nie zagra on już w tym sezonie.


Czytaj także:


Potem kontuzji nabawił się wspomniany Ariel Mosór. To oznacza, że w ostatnim spotkaniu z Lechią punktować może jedynie Arkadiusz Pyrka. Dlaczego? Wszystko przez regulamin PJS. „Zawodnik musi rozegrać co najmniej 270 minut oraz 5 meczów, aby rozegrane przez niego minuty zostały uwzględnione w punktacji końcowe” – tak stanowi punkt pierwszy zasad tego systemu. A choć w kadrze Piasta jest kilku młodzieżowców, którzy mogli by zagrać, to jednak żaden z nich nie wypełni limitu 270 minut. Najbliżej byłby Szczepan Mucha, który dołączył do gliwiczan zimą. Ma on na koncie sześć występów, ale tylko 87 minut.

Legia skorzysta?

Pecha Piasta na ostatniej prostej wykorzystać może Legia. To właśnie klub ze stolicy ma największe szanse, żeby wskoczyć na trzecie miejsce w klasyfikacji PJS. W Legii maksymalnie mogą zapunktować Kacper Tobiasz i Igor Strzałek. Spadek Piasta z trzeciej na czwartą pozycję w klasyfikacji PJS oznaczałby premię w wysokości 1,25 mln złotych. Jak łatwo więc policzyć brak Mosóra może kosztować 500 tys. zł premii mniej.

Z punktu widzenia budżetu gliwiczan to spora kwota, która mogłaby zostać spożytkowana na różne cele. Oczywiście zdrowie nie wybiera, a Piast może „odkuć” się tego lata, jeśli na biurko prezesa Grzegorza Bednarskiego trafi dobra, zagraniczna oferta transferu młodzieżowego reprezentanta Polski. Wtedy zastrzyk gotówki będzie kilkukrotnie wyższy niż owa różnica.


Nagrody za Pro Junior System

1. miejsce – 3,25 mln zł

2. miejsce – 2,25 mln zł

3. miejsce – 1,75 mln zł

4. miejsce – 1,25 mln zł

5. miejsce – 750 tys. zł

6. miejsce – 500 tys. zł

7. miejsce – 250 tys. zł


Na zdjęciu: Ariel Mosór to wielka podpora gliwickiego zespołu.

Fot. Tomasz Kudala/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.