Bez Kasperkiewicza do końca roku?

Ekipa spod Jasnej Góry w tym sezonie boryka się z częstymi urazami swoich piłkarzy. Sporą część sezonu stracili już Patryk Kun i Arkadiusz Kasperkiewicz. Pierwszy do gry wrócił pod koniec listopada. Po rozegraniu dwóch spotkań ponownie znalazł się poza kadrą meczową. Kasperkiewicz z kolei od września boryka się z kontuzjami.

Przez łydkę aż do wiosny?

Wychowanek Startu Łódź we wrześniu przeszedł zabieg artroskopii kolana. Absencja w grze miała trwać miesiąc. Po okresie rekonwalescencji Kasperkiewicz rozegrał pół godziny w sparingu z Zagłębiem Sosnowiec. Wydawało się, że niedługo powróci do gry. Jego nazwisko nie pojawiło się jednak ani razu w kadrze meczowej ekipy spod Jasnej Góry. Tym razem obrońca Rakowa narzekał na ból w łydce. Nieoficjalnie wiadomo że ten uraz może być równie poważny co kontuzja kolana. Istnieje ryzyko, że Kasperkiewicz w tym roku na boiska ekstraklasy już nie wybiegnie.

Nie wrócił na długo

Tuż przed spotkaniem z Jagiellonią poza kadrą meczową Rakowa znaleźli się Kun, a także Bryan Nouvier. Przed meczem złapali oni lekkie urazy. Nie była to dobra informacja dla wahadłowego Rakowa. Kun długo wracał do gry po kontuzji, którą odniósł tuż przed meczem z Piastem Gliwice. Uraz okazał się na tyle poważny, że wahadłowy ekipy spod Jasnej Góry dochodził do siebie przez prawie dwa miesiące. Na boisko wrócił w spotkaniu z Zagłębiem Lubin, gdzie rozegrał 15 minut. W kolejnym przeciwko Koronie w Kielcach cały mecz spędził na boisku, jednak nie był to jego najlepszy występ. Nie wiadomo jeszcze jak poważny jest to uraz, ponieważ badania trwają. Niemniej tak szybka kolejna kontuzja nie może napawać optymizmem.

Powrót coraz bliżej

W zasadzie jedynymi dobrymi informacjami dla kibiców ekipy spod Jasnej Góry są zbliżające się powroty na boisko Andrzeja Niewulisa oraz Felicio Browna Forbesa. Przypomnijmy, że obrońca Rakowa w maju przeszedł skomplikowaną operację stawu kolanowego. Od tamtej pory przechodził żmudny okres rehabilitacyjny, który powoli dobiega końca. Kostarykański napastnik ekipy spod Jasnej Góry w meczu z Wisłą Kraków nabawił się kontuzji kolana. Na jego szczęście uraz nie okazał się tak poważny, jak można było domniemywać. Przede wszystkim nie ma konieczności operacji, która oznaczałaby powrót na boisko za około pół roku. Forbes był na ostatnim meczu zespołu w Bełchatowie ze stabilizatorem na kolanie. Zawodnik prawdopodobnie będzie gotowy do gry już w pierwszym meczu po przerwie zimowej.