Bez marginesu błędu

Po poprzedniej serii gier sytuacja w ligowej tabeli nie drgnęła nawet o milimetr. Trzy drużyny walczące o czołową szóstkę, czyli Jastrzębski Węgiel, Indykpol AZS Olsztyn i Asseco Resovia wygrały za trzy punkty, zatem walka o awans do play offów trwa nadal. Podopieczni Ferdinando De Giorgiego nadal znajdują się w najlepszej sytuacji, a co najważniejsze, wygrywają ostatnio regularnie. – Naszym atutem jest to, że nasza forma idzie w górę. Gramy coraz lepiej – mówi Jakub Popiwczak, libero „Pomarańczowych”.

Każdy punkt waży

Na początku marca jastrzębianie w kiepskim stylu ulegli 0:3 drużynie Cuprum Lubin, ale później odnieśli pięć kolejnych zwycięstw, zgarniając 14 punktów, Punkt zgubili jedynie w starciu z GKS-em Katowice. – Każdy z zespołów, który walczy o czołową szóstkę musi spoglądać w tabelę, bo jest w niej tak ciasno, że trzeba mieć świadomość tego, ile każdy punkt waży. Teraz nie można pozwolić już sobie na żadne straty, po prostu nie ma już marginesu błędu – podkreśla Popiwczak, który ma w pamięci mecz z końcówki pierwszej rundy sezonu zasadniczego.

Gdyby nie wpadka jastrzębian w starciu z Espadonem Szczecin brązowi medaliści poprzedniego sezonu znajdowaliby się dziś w o wiele bardziej komfortowym położeniu. „Pomarańczowi”, mimo prowadzenie 2:1, przegrali spotkanie 2:3. Warto przypomnieć, że nie w pełni sił był wówczas Maciej Muzaj, który ostatnio znajduje się w dobrej dyspozycji.

Gospodarzy gra o bezpieczeństwo

Dziś, w rewanżu, „Muzi” winien być motorem napędowym zespołu, który chce się zrehabilitować za wspomnianą wpadkę. Ciekawostką jest to, że „Pomarańczowi” zmierzą się z zespołem o… innej nazwie. Wczoraj pojawił się komunikat, że Espadon zmienił nazwę na Stocznia Szczecin. Zmieniono także wygląd klubowego herbu. To rzadko spotykana informacja, która wiąże się z faktem, że sponsorem klubu została Stocznia Szczecińska, która na przestrzeni najbliższych sezonów ma ambitne plany.

Wracając jednak do rzeczywistości warto podkreślić, że podopieczni Michała Gogola mają jeszcze o tym grać w bieżących rozgrywkach. Szczecinianie nie są pewni tego, że unikną gry w barażach o Plus Ligę. Pokonanie Jastrzębskiego Węgla może jednak spowodować, że Stocznia będzie już bezpieczna. Dla gości taki rezultat może przynieść bardzo poważne konsekwencje.