Sukces na wyciągnięcie ręki
Przed Polkami ostatni turniej fazy interkontynentalnej. Jego stawką jest awans do turnieju finałowego.
Biało-czerwone są rewelacją tegorocznej edycji Ligi Światowej. Po ośmiu meczach przewodzą 16-zespołowej stawce, a ich dorobek to siedem zwycięstw i 20 punktów. Przegrały tylko z Holandią (0:3), za to pokonały mistrzynie świata Serbki, Europy – Włoszki oraz bardzo mocne Chiny i Turcję. To drużyny, z którymi Polska wcześniej wygrywała „od święta”. Dobra postawa znalazła odzwierciedlenie w rankingach. Liderka biało-czerwonych Magdalena Stysiak zajmuje drugie miejsce wśród najlepiej punktujących. Ma na koncie 157 zdobytych „oczek”. Wyprzedza ją tylko Turczynka Melissa Vargas (162 pkt.). Najlepsza w bloku jest z kolei Agnieszka Korneluk (27 pkt), a Katarzyna Wenerska jest siódma wśród rozgrywających, podobnie jak Maria Stenzel wśród najlepiej broniących.
Teraz przed naszymi siatkarkami ostatni turniej fazy interkontynentalnej. W koreańskim Suwon zmierzą się z ekipami USA, Niemiec, Bułgarii i Korei. Są faworytkami i mają dużą szansę, aby zachować pozycję liderek do końca fazy zasadniczej. Udział w turnieju finałowym, który odbędzie się w amerykańskim Arlington 12-17 lipca, mają na wyciągnięcie ręki. Wystąpi w nim siedem najlepszych reprezentacji plus zespół gospodarzy. Rozgrywany będzie systemem pucharowym, w ćwierćfinale zwycięzca fazy zasadniczej zagra z ósmą drużyną, druga z siódmą, itd.

– Z jednej strony apetyt rośnie w miarę jedzenia, z drugiej wiemy, że w siatkówce żeńskiej trudno jest cokolwiek przewidzieć. Różnie to bywa, poprzednie turnieje to pokazały – podkreśliła Agnieszka Korneluk, środkowa naszej drużyny.
Czytaj także:
Rywalki, z którymi Polkom przyjdzie walczyć w Suwon, przynajmniej na papierze, nie są aż tak wymagające niż w poprzednich turniejach. Jedyny wyjątek to Amerykanki. To mistrzynie olimpijskie, które w Lidze Narodów spisują się równie dobrze, co nasza drużyna i także mają na koncie siedem wygranych, choć początkowo nie grały w najsilniejszym zestawieniu.
Wyrównana walka szykuje się też w starciu z Niemkami, które pod wodzą znanego z pracy z polską męską reprezentacją Belga Vitala Heynena, też spisują się bardzo dobrze i z bilansem 6-2 zajmują szóste miejsce. Bułgaria i Korea Płd. tak wysokiej klasy już nie prezentują. Ekipa z Bałkanów walczy jednak o utrzymanie, do tej pory wygrała tylko jedno spotkanie (z Chorwacją 3:0), więc z pewnością będzie mocno zdeterminowana. Korea to zdecydowanie najsłabszy zespół w stawce. W ośmiu meczach zdołała ugrać zaledwie seta.
Czytaj więcej o siatkówce
Biało-czerwone najlepszy występ w Lidze Narodów zanotowały w 2019 roku, kiedy zajęły piątą lokatę. Są wiec na najlepsze drodze, by pobić ten wynik.
Materiały przygotowali: Michał Kalinowski, Michał Micor i Włodzimierz Sowiński
TABELA PO DWÓCH TURNIEJACH
- POLSKA 8 7/1 20 21:7
- USA 8 7/1 19 23:10
- Turcja 8 6/2 19 20:8
- Chiny 8 6/2 18 20:10
- Brazylia 8 6/2 18 20:10
- Niemcy 8 6/2 16 19:13
- Japonia 8 5/3 16 19:12
- Włochy 8 5/3 12 18:17
- Serbia 8 3/5 10 16:20
- Kanada 8 3/5 10 13:17
- Dominikana 8 3/5 7 15:21
- Holandia 8 2/6 8 12:18
- Tajlandia 8 2/6 8 11:18
- Chorwacja 8 2/6 6 8:18
- Bułgaria 8 1/7 5 8:21
- Korea 8 0/8 0 1:24
Na zdjęciu: Biało-czerwone w bieżących rozgrywkach prawiły już wiele sensacji i są już jedną nogą w turnieju finałowym.
Fot. FIVB
Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w oczywiście w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych. Możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie nas oczywiście na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.