Boniek pisze list do piłkarzy…

 

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wskazał, że ostatnie tygodnie, to dla całego środowiska piłkarskiego czas wyjątkowej próby, ale też przypomniał, że obostrzenia wynikające z pandemii dotyczą praktycznie wszystkich dziedzin życia.

„Z bólem obserwujemy, jak ludzie dla których gramy, którym dajemy tyle radości, popadają w wielkie, niewyobrażalne kłopoty. Nie tylko walczą z wirusem, ale z dnia na dzień tracą pracę, upadają ich firmy” – napisał w liście opublikowanym na związkowym portalu „Łączy nas piłka”.
Jak wspomniał, nie brakuje głosów, pomysłów, deklaracji dotyczących funkcjonowania piłkarzy i klubów.

„Musicie być w tej niełatwej sytuacji poważni i spokojni. Jednocześnie apeluję o zrozumienie trudnych czasów, jakie nadchodzą, a właściwie już nadeszły dla całego polskiego środowiska piłkarskiego. Nie dajcie się podzielić i nie ulegajcie demagogicznym podpowiedziom. Nerwy, niezadowolenie, prowokacje, kłótnie, histeria – to wszystko odrzućcie. Zamiast tego postawcie na jedność, zrozumienie i solidarność waszego środowiska” – zaznaczył Boniek

Dalej były reprezentant pisz. „Stawiajcie na rozmowy, na dialog z mądrymi ludźmi, którzy mają pomysł na piłkarskie życie w tych czasach. Pokażcie kibicom, że dbacie o wasz klub i jesteście gotowi na poświęcenia w tym – miejmy nadzieję – krótkim, aczkolwiek bolesnym momencie nie tylko dla piłki, ale i dla całego kraju” – namawiał prezes związku.

List Bońka ukazał się krótko po tym, jak spółka Ekstraklasa, prowadząca rozgrywki najwyższej klasy, w imieniu wszystkich 16 klubów, zwróciła się do PZPN o pilne przyjęcie uchwały w sprawie zasad zmniejszenia wynagrodzeń piłkarzy. Zdaniem Ekstraklasy SA, wprowadzenie przez związek rozwiązań przejściowych pozwoliłoby uniknąć sporów prawnych na tym polu i zagwarantowałoby wypłatę wynagrodzeń zawodnikom na określonym poziomie i ochronę miejsc pracy.

Rada nadzorcza spółki podjęła w piątek uchwałę, że kluby są uprawione do obniżenia wynagrodzenia piłkarzy o 50 proc., jednak do kwot nie niższych niż 10 tys. zł brutto w przypadku umów o pracę lub umów cywilnoprawnych dla zawodników nieprowadzących działalności gospodarczej oraz do 10 tys. zł netto dla piłkarzy rozliczających się z klubami na podstawie faktury VAT.

Obniżka ma obowiązywać od 14 marca do minimum pierwszego meczu ligowego w ekstraklasie rozgrywanego jako impreza masowa z udziałem publiczności, jednak nie krócej niż do zakończenia sezonu rozgrywkowego 2019/20 lub do dnia 30 czerwca 2020 roku, zależnie od tego, które z tych zdarzeń nastąpi później.

PZPN stworzył natomiast pakiet pomocowy o wartości 116 milionów złotych. Na tę kwotę składa się m.in. dofinansowanie dla klubów czterech najwyższych lig wynoszące razem 50 milionów złotych, z czego klubu ekstraklasy otrzymają 30 milionów, ale z przeznaczeniem na wsparcie szkolenia dzieci i młodzieży.

Związek wzbrania się przed formalnymi decyzjami dot. zarobków piłkarzy, których obniżka w niektórych klubach jest źródłem konfliktów czy nieporozumień. W wywiadzie dla PAP zauważył, że PZPN nie może np. podejmować uchwał regulujących stosunek pracy między pracodawcą i pracownikiem w spółkach, jakimi są kluby. Zaznaczył przy tym, że kluby i tak mają prawo obniżyć kontrakty, ponieważ piłkarze w obecnej sytuacji nie świadczą usług – nie wykonują swojej pracy.

„Kluby chciały, abyśmy obniżali kontrakty zawodnikom o 50 procent. Wydaje mi się, że niektóre z nich nie mają odwagi spotkać się z piłkarzami, aby z nimi o tym porozmawiać. Tym bardziej w sytuacji, gdy czasami – nie mówię oczywiście o wszystkich klubach – nie płacą im od kilku miesięcy. A ja uważam, że piłkarze podczas takiego spotkania zrozumieliby stanowisko swoich pracodawców” – nadmienił szef PZPN.

 

Na zdjęciu: Zbigniew Boniek apeluje do piłkarzy o solidarność i rozsądne podejście.

 

PIŁKARSKIE KALENDARIUM KORONAWIRUSA

9 marca – tego dnia rozegrano ostatnie ekstraklasowe spotkanie. Korona u siebie pokonała 1:0 ŁKS.
11 marca – Piast przegrywa w 1/2 Pucharu Polski w Gdańsku z Lechią 1:2.
12 marca – kapitan Wisły Kraków Jakub Błaszczykowski apeluje do piłkarskich oficjeli o zawieszenie rozgrywek. W Polsce pandemia koronawirusa dopiero się zaczyna. Tego dnia jest u nas 51 osób zakażonych, teraz to blisko 2,5 tysiąca.
13 marca – Górnik, w obawie przed całą sytuacją i zarażeniem, odmawia wyjazdu na mecz z ŁKS do Łodzi. Będące pod presją piłkarskie władze zawieszają rozgrywki. W komunikacie Ekstraklasy SA czytamy: „W związku z aktualną sytuacją związaną z rozprzestrzeniającym się koronawirusem COVID-19 i zagrożeniem epidemicznym na terytorium Polski, mecze PKO Bank Polski Ekstraklasy zostały przełożone”. Liga ma być wznowiona w kwietniu. Rozgrywki zawieszone zostają też w I i II lidze, nie mówiąc już o ligach niższych.
14 marca – Sampdoria informuje, że zakażony koronawirusem jest reprezentant Polski Bartosz Bereszyński. Sytuacja we Włoszech jest tragiczna. Co dzień z powodu zakażenia umierają tam setki osób. Do dziś jest to blisko 13 tys.! To najwięcej na świecie.
17 marca – UEFA informuje o przełożeniu zaplanowanego na czerwiec i lipiec Euro. Turniej obędzie się w przyszłym roku. Odwołane zostają też mecze barażowe o awans na Euro oraz zaplanowane na koniec marca spotkania towarzyskie, w tym Polski z Finlandią we Wrocławiu i Polski z Ukrainą na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
27 marca – Polski Związek Piłki Nożnej wdraża pakiet pomocowy dla piłkarskich klubów. Przeznacza na niego gigantyczną kwotę 116 milionów złotych.
Tego samego dnia rada nadzorcza Ekstraklasy SA, na wniosek wszystkich klubów, podjęła uchwałę o zasadach ograniczania wynagrodzenia zawodników w związku z nadzwyczajnymi okolicznościami w kraju spowodowanymi przez pandemię koronawirusa. Kluby są uprawione do obniżenia wynagrodzenia piłkarzy o 50 procent.
30 marca – w stan likwidacji zostaje postawiony siedmiokrotny mistrz Słowacji MSK Żylina. Wcześniej piłkarze nie zgodzili się na cięcia w płacach, które miały sięgnąć od 50 do 80 proc. ich zarobków.
31 marca – obniżka wynagrodzeń w Wiśle Płock i w pierwszoligowym Zagłębiu Sosnowiec. W innych klubach rozmowy w tej sprawie trwają…

(zich)