Razem mogą więcej

Ponad 100 tysięcy złotych zebrał już dzięki niej chorzowski Ruch, a teraz zacznie jej używać Polonia. Bytomski klub wypuścił w świat mobilną aplikację, za której pośrednictwem kibice mogą go odciążyć finansowo.


Od blisko roku korzysta z niej Ruch Chorzów, kilka miesięcy temu jego krokiem poszła cała I liga, a teraz powstała wersja dedykowana Polonii Bytom. Wicelider III grupy III ligi to kolejny klub, który zaczyna używać specjalnej mobilnej aplikacji firmy Sportbonus, mającej stanowić wsparcie dla budżetu i angażującej kibiców do zbierania środków na rzecz klubu w sposób dla ich portfeli nieodczuwalny.

Model funkcjonowania aplikacji opiera się na zebraniu przez klub jak największej grupy firm, sklepów. Kibice integrują swą kartę płatniczą z aplikacją, zapewniają firmom obrót, robią zakupy – czy to stacjonarnie, czy internetowo – sklep zarabia, a procent z każdej transakcji wędruje do klubowej kasy.

Przetartym szlakiem

– Idziemy szlakiem przetartym przez Ruch, który jako pierwszy w Polsce zaczął korzystać z tego narzędzia. Spodobał nam się ten pomysł. Jako klub mamy swoje potrzeby, dlatego wspólnie z kibicami stwierdziliśmy, że aplikacja będzie bardzo dobrą platformą do realizacji pewnych celów, na których realizację nie moglibyśmy sobie pozwolić – tłumaczy Rafał Rymarz, menedżer ds. marketingu Polonii.

Kibice pomogli bytomskiemu klubowi w sfinansowaniu aplikacji, do czego posłużyła część środków zebranych wiosną podczas wirtualnych derbów z Ruchem Chorzów, na które sprzedano około 8000 wirtualnych biletów za… jak najbardziej realne pieniądze. Ta inwestycja ma się zwrócić. Ruch za pośrednictwem aplikacji zebrał przez miniony rok grubo ponad 100 tys. zł.

– Na przełomie lipca i sierpnia odbyliśmy kilka spotkań z przedstawicielami firmy Sportbonus. Przekazali nam kilka cennych wskazówek, jak podejść do tematu aplikacji, jakie są szczegóły techniczne. Nasze zadanie jest trudniejsze o tyle, że stan pandemii nie ułatwia pozyskiwania stacjonarnych sklepów, pozamykane są choćby lokale gastronomiczne, trudno przekonać podmioty gospodarcze, by grały z nami w jednej drużynie.

Dopiero gdy uświadomimy, że tak naprawdę nic to ich nie kosztuje – my dzięki kibicom nakręcamy obrót, a oni przekazują procent na obrany cel – można osiągnąć porozumienie. Aplikacja podzielona jest na sklepy internetowe i stacjonarne. Internetowe – to największe marki, jak Allegro, Pyszne.pl czy Media Expert. Stacjonarnych partnerów będzie na start około 20 – opowiada Rymarz.

Najpierw święta

Jednym z modułów aplikacji jest zakładka „cele”, w której widać, na co aktualnie zbierane są środki i jakie są postępy w zbiórce. W Chorzowie kibice zbierali na remont szatni czy pralni, sprzęt fizjoterapeutyczny, zimowe zgrupowanie dla drużyny, renowację klubowych pucharów, urządzenie nowego klubowego sklepu czy też po prostu doraźną pomoc dla klubu w dobie pandemii, kiedy nie może liczyć na część przychodów z dnia meczowego.

– Nam też marzy się, by wysłać zespół na obóz czy kupić sprzęt dla dzieci z naszej Akademii Piłkarskiej. W dyskusji o pierwszym celu ustaliliśmy jednak z kibicami, że nie będzie on związany bezpośrednio z drużyną Polonii. Wesprzemy akcję „Niebiesko-Czerwone Święta”, prowadzoną przez naszych kibiców, z myślą o rozdaniu jak największej liczby świątecznych paczek na oddziale dziecięcym bytomskiego szpitala czy placówek wychowawczo-opiekuńczych – mówi menedżer ds. marketingu Polonii.

Nie ma co ukrywać, że o ile boom na Ruch nie został znacząco zredukowany nawet po trzech z rzędu spadkach, o tyle Polonia przez lata zawirowań i gry w niższych ligach mogła mocniej odczuć odpływ kibiców. Pytanie, czy w tej społeczności aplikacja zda egzamin i spotka się z takim entuzjazmem, jak u „Niebieskich”.

– Ruch korzysta ze swojego terytorialnego potencjału kibicowskiego w 100 procentach. Wiemy, że nasi kibice są z nami cały czas, dobitnie pokazali nam to podczas Wirtualnych Najstarszych Derbów Śląska. Będziemy robić wszystko, by aplikacja była wsparciem w codziennych potrzebach, realizacji małych wyznaczonych celów. Chcemy aktywizować kibiców, honorować przy udziale sponsorów i partnerów tych wspierających nas najbardziej.

Częścią aplikacji są też licytacje. Będziemy tam wystawiać rzeczy unikatowe. Pierwszym przedmiotem, który pójdzie „pod młotek”, będzie unikatowa koszulka na 100-lecie Polonii. Odbiła się szerokim echem, do sprzedaży limitowanej trafiło 25 sztuk i rozeszły się w mgnieniu oka, a zapotrzebowanie było dużo większe. Teraz będzie można ją nabyć w licytacji – opisuje Rafał Rymarz.


Czytaj jeszcze: Ruch Chorzów dostanie mniej kasy z ratusza

Z mapy nie zniknęli

Pozyskiwanie kolejnych sponsorów, w tym strategicznego, prezentacja efektownego klubowego autokaru, internetowe transmisje z meczów, teraz premiera aplikacji – to wszystko składa się na całościowy obraz pozwalający sądzić, że odbudowa Polonii idzie dobrym torem.

– Zdajemy sobie sprawę, że w ostatnich latach w klubie wykonano kawał dobrej roboty, ale brakowało smaczku marketingowego. Na obecny wizerunek Polonia zapracowała organizacyjnie i sportowo, trzeba z tego korzystać. Aplikację wypuszczamy pod hasłem „Razem Możemy Więcej”.

Jeszcze mocniej zapraszamy kibiców, by odbudowywali Polonię, czyli klub wchodzący w nowe 100-lecie istnienia. Nie zapomnieliśmy, że jeszcze nie tak dawno graliśmy wyżej i w rankingu marketingowym elity klasyfikowano nas na 3. miejscu. Chcemy być odbierani dobrze nie tylko na boisku, ale i wizerunkowo, przypominając, że nie zniknęliśmy z piłkarskiej mapy także na tym polu – podkreśla nasz rozmówca.


Na zdjęciu: Bytomianie na boisku ostro rywalizują z Ruchem, a w przestrzeni biznesowej wzięli z sąsiada przykład…
Fot. Norbert Barczyk/PressFocus