Co z nowym domem dla „Niebieskich”?

Co dalej z budową nowego stadionu w Chorzowie? Inwestycja zatrzymała się na etapie wprowadzenia przez projektanta poprawek do projektu, zaproponowanych przez inżyniera kontraktu. Pierwotnym terminem oddania poprawionego projektu był koniec października. Potem przesunięto go o kolejny miesiąc. Zaczął się 2019 rok, a ta sprawa wciąż nie została doprowadzona do końca.

Idą do przodu

Skąd ta zwłoka? – Nie czuję się do końca upoważniony, by wypowiadać się o szczegółach umowy projektanta z miastem – mówi Piotr Małecki, prezes miejskiej spółki Centrum Przedsiębiorczości, odpowiedzialnej za modernizację stadionu. – Jeszcze nie ma końcowej wersji projektu z poprawkami. Temat posuwa się jednak do przodu. W tym tygodniu odbyliśmy spotkanie z projektantem.

Termin oddania projektu zostanie określony w najbliższym tygodniu. Zapadają ostateczne decyzje, które elementy projektu wymagają rzeczywistej aktualizacji. Niezależnie od tego, równolegle pracę rozpocznie komisja przetargowa, która będzie przygotowywać SWIZ (specyfikację istotnych warunków zamówienia – dop. red.) do przetargu na generalnego wykonawcę. Zależy nam, by nie było zbędnej opieszałości czasowej i przetarg na generalnego wykonawcę mógł zostać jak najszybciej ogłoszony.

Kwestie do aktualizacji

Jak wiele zmian inżynier kontraktu (jest nim firma Sweco Consulting z Poznania) zaproponował do projektu? – Stadion wciąż posiada ważne pozwolenie na budowę, ale zdezaktualizowały się chociażby niektóre uzgodnienia z dostawcami mediów. Trzeba ponownie wystąpić do nich z zapytaniem, czy nie ulegną zmianie warunki przyłączeniowe. Zmieniły się też przepisy dotyczące central wentylacyjnych. Urządzenia, które zaproponował projektant, są już dziś trudne do zdobycia. To kwestia wymagająca aktualizacji. Powtórzę jednak, że nie chcemy, by to wszystko wpływało na dalszą opieszałość. Chcemy jak najszybciej ogłosić przetarg na generalnego wykonawcę – podkreśla prezes Centrum Przedsiębiorczości.

Kibice mogą być niepocieszeni

Kiedy może nastąpić ogłoszenie tego najważniejszego z przetargów? – Zakładam, że jesteśmy w stanie uczynić to w ciągu najbliższych dwóch miesięcy – oznajmia Piotr Małecki. Ogłoszenie przetargu od otwarcia kopert z propozycjami dzielić będą 42 dni. Możliwe są oczywiście poślizgi związane z odwołaniami składanymi przez oferentów czy – jak miało to miejsce rok temu w kontekście wyboru inżyniera kontraktu – ponowne rozpisanie przetargu w związku z ofertami niespełniającymi kryteriów (przede wszystkim finansowych).

Wierzę, że kibice są niepocieszeni faktem, iż przetarg na generalnego wykonawcę nie jest jeszcze ogłoszony, przez co siłą rzeczy nie widzą też jeszcze terminów narzuconych generalnemu wykonawcy na realizację poszczególnych etapów. Dodam, że prowadzimy też obecnie rozmowy z bankami. Jako Centrum Przedsiębiorczości i miasto musimy znaleźć sposób finansowania umowy. To duże wyzwanie dla budżetu miasta i zarazem element układanki niezbędny do określenia ram czasowych przebiegu procesu budowlanego. Do czasu ogłoszenia przetargu muszą zostać rozstrzygnięte dwa aspekty: techniczny i finansowy – tłumaczy prezes Małecki.

LICZBA

16 000
WIDZÓW pomieścić ma nowy stadion przy Cichej. O ile kiedyś stanie…