Ekstraklasa była blisko…

Wśród górnośląskich klubów, które obchodzą swoje stulecie jest też zasłużona Concordia Knurów.


Prawie dokładnie rok temu obchodziliśmy setną rocznicę przyłączenia Górnego Śląska do Polski. Po trzech powstaniach (1919, 1920, 1921) i plebiscycie, uprzemysłowiona część regionu znalazła się w granicach odradzającej się po 123 latach zaborów Rzeczypospolitej. We wtorek 20 czerwca 1922 roku Wojsko Polskie pod dowództwem generała Stanisława Szeptyckiego wkroczyło do Katowic.

Na drugim froncie

Ten okres, to masowe powstawanie kolejnych klubów piłkarskich w regionie. W podokręgu rybnickim najwcześniej, bo już we wrześniu 1919 roku założono Rymer Niedobczyce, teraz Rybnik. Szybko powstawały też inne kluby w kolejnych miejscowościach, a 3 sierpnia 1923 roku powołano do życia Klub Sportowy Concordia Knurów. Byli nie tylko piłkarze, ale silna sekcja popularnej na Śląsku gry w palanta czy sekcja kobieca… tamburyny – pięcioosobowej gry polegającej na przebijaniu piłki ponad zawieszonym sznurkiem. Kiedy w kwietniu 1930 powołano do życia Ligę Śląską, której mistrz walczył potem o awans do I ligi państwowej (obecnie ekstraklasy), Concordia była jednym z klubów, który rywalizował na tym poziomie, a piłkarze z Knurowa – Szleger i Chromik – byli nawet powoływani do Reprezentacji Śląska, która rywalizowała w latach 30. m.in. z… reprezentacją Polski.

Po wojnie Concordia zmieniała nazwę, stając się Górnikiem (1950, 1966). Pod tą nawą po raz pierwszy knurowianie zagrali w II lidze w 1951 roku. W czwartej grupie skończyli rozgrywki na 3 miejscu. Rok później po reorganizacji rozgrywek, mimo 7 miejsca w grupie C (na 10 zespołów), klub spadł o klasę niżej. Kolejna gra na drugim froncie to lata 1957-1960.

Na kolejny awans na zaplecze ekstraklasy trzeba było czekać do 1981 roku. W drużynie był wtedy m.in. Waldemar Podolski, ojciec mistrza świata z 2014 roku Łukasza, a także Henryk Skrzypczyk, żywa encyklopedia knurowskiego futbolu, związany z klubem od 1971 roku najpierw jako zawodnik, a potem długoletni kierownik. Do dziś zresztą, mimo przekroczenia 70-siątki, pełni tą rolę.

Awans w tamtym roku to też udział nie kogo innego, jak wielkiej legendy polskiego futbolu, mistrza olimpijskiego z 1972 roku i wspaniałego technika Zygfryda Szołtysika.

Komplet na trybunach

Lata 80. to dla Concordii, choć wtedy nazwa to Górnik, to złoty okres w historii. Wsparcie górnictwa miało swoje przełożenie na wyniki. Klub był wtedy zapleczem wielkiego Górnika Zabrze, a wielu graczy trafiało potem z Knurowa do ekipy, która w drugiej połowie lat 80 cztery razy z rzędu zdobywała mistrzostwo (Kostrzewa, Dankowski, Szlezak, Jegor, Zagórski, Bodzioch).


Czytaj także:

Szarża Wójtowicza pogrzebała szanse Górnika Knurów


W 1984 roku knurowianie awansowali do ćwierćfinału Pucharu Polski. Stadion nieraz wypełniał się kompletem 12 tys. fanów. Ekstraklasa była dwa razy na wyciągnięcie ręki. Na zakończenie rozgrywek 1986/87 i 1987/88 knurowianie dwa razy zajmowali 3 miejsce w grupie II i rozgrywali baraże o awans do ekstraklasy. Za pierwszym razem nie dali rady Stali Stalowa Wola. U siebie wygrali wprawdzie 2:1, ale na wyjeździe przegrali 0:2. Kolejne baraże z Wisłą Kraków rok później przeszły do historii polskiego futbolu. Być może awans wywalczono by wcześniej, ale po rundzie jesiennej 1987 roku zespół opuścił jeden z jego liderów Waldemar Podolski, który z rodziną wyjechał do RFN. Odszedł też najlepszy strzelec drużyny Paweł Janduda, który trafił do Polonii Sydney .

Baraże z Wisłą

Górnik w pierwszym barażowym meczu u siebie rozegranym 26 czerwca 1988 roku, w obecności 5 tysięcy kibiców pokonał krakowian 1:0. Zwycięską bramkę zdobył obiecujący napastnik, 21-letni wtedy Krzysztof Zagórski. O rewanżu pod Wawelem pamięta się do dziś. Rozegrano go 30 czerwca i po trafieniu Zagórskiego w 69 minucie i Żurka z karnego w 76 minucie było 2:2. Wydawało się, że wszystko jest już przesądzone i że Knurów zobaczy ekstraklasę. Tak się jednak nie stało… W końcówce „Biała gwiazda” zdobyła dwa gole i to ona cieszyła się z powrotu na salony.

Concordia Knurów
30 czerwca 1988 roku knurowianie byli o krok od ekstraklasy…

Po upadku komuny nastąpił też futbolowy zjazd już nie Górnika, a Concordii. Najpierw III liga, potem szczebel niżej, aż wreszcie w XXI wieku okręgówka. Mało tego, w sezonie 2017/18 drużyna w ogóle nie wystawiła zespołu seniorów, wszystko reaktywowano od A-klasy. Teraz jest okręgówka, ale jak podkreśla trener Zbigniew Matuszek celem w kolejnym sezonie jest awans i powolna odbudowa siły knurowskiej piłki, która wniosła swoje w polski futbol. To przecież tam zaczynali swoje kariery późniejsi reprezentanci Polski, jak Jerzy Dudek, Piotr Jegor, Henryk Bałuszyński. Z Knurowem związany jest też doskonały trener Marcin Brosz, który teraz przygotowuje polską kadrę do lat 19 do turnieju o mistrzostwo Europy na początku lipca na Malcie. W Knurowie wierzą, że wśród 350 trenujących w Concordii adeptów znajdą się kolejne nie tylko ligowe gwiazdy.


Concordia Knurów – kalendarz obchodów 100-lecia. Sobota, 24 czerwca

15.00 – przemarsz drużyn Concordii Knurów przy akompaniamencie orkiestry KWK Knurów

15.15 – mecz wychowanków

17.00 – mecz Concordia Knurów – Górnik Zabrze

Wstęp na dwumecz: dzieci do lat 8 za darmo, dzieci i młodzież do lat 16 – 10 zł, dorośli – 20 zł.

Atrakcje: dmuchańce, fotobudka, malowanie twarzy, jubileuszowe miasteczko.


Na zdjęciu: Jerzy Dudek to najsłynniejszy z wychowanków klubu z Knurowa.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.