Pierwszy sparingowy „skalp”

Dopiero w czwartym „podejściu” Miedź Legnica pokonała przeciwnika, jej „ofiarą” była I-ligowa Odra Opole. Damian Michalik wreszcie mógł zagrać.


W ubiegłym tygodniu piłkarze Miedzi Legnica przebywali na kilkudniowym zgrupowaniu w Wałbrzychu. Podczas pobytu na obozie podopieczni trenera Radosław Belli rozegrali dwa mecze kontrolne. Najpierw bezbramkowo zremisowali z II-ligową Sandecją Nowy Sącz, zaś w sobotę pokonali 2:1 Odrę Opole. Bramki dla „Miedzianki” w tym spotkaniu strzelili Florian Hartherz i Krzysztof Drzazga.

We wcześniejszych sparingach zielono-niebiesko-czerwoni zremisowali z przedstawicielami ekstraklasy – najpierw Zagłębiem Lubin (1:1, bramkę strzelił Emmanuel Agbor), a później ze Śląskiem Wrocław.

Tego lata spadkowicz z ekstraklasy został gruntownie przebudowany – z drużyny odeszło czternastu piłkarzy, a w ich miejsce do tej pory pozyskano ośmiu nowych zawodników, nie licząc wracających z wypożyczenia Holendra Rubena Hoogenhouta i Belga Mehdiego Lehaire (obaj Apklan Resovia Rzeszów).

Opóźnione wejście

Jedną z nowych twarzy w zespole z Legnicy jest 31-letni pomocnik Damian Michalik. Dla niego sparing z Odrą był pierwszym występem tego lata w zespole znad Kaczawy. – Na początku okresu przygotowawczego miałem trochę problemów zdrowotnych, wszedłem w troszeczkę inny trening i musiałem „pocierpieć”, natomiast z dnia na dzień jest lepiej – powiedział w rozmowie z klubowymi mediami Damian Michalik, wychowanek Górnika Czerwionka.

– W sobotę mogłem już zagrać w sparingu z Odrą Opole. Najważniejsze dla mnie było to, by wybiegać metry i żeby nic się nie stało. Myślę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej. Mecz z Odrą? Było fajnie, było dobrze, chociaż ze względu na upalną pogodę nie było łatwo. Ale sparingi są po to, by radzić sobie w rozmaitych warunkach. Uważam, że w tym sparingu byliśmy drużyną lepszą i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Mogliśmy wygrać zdecydowanie wyżej, ale cieszymy się ze zwycięstwa, budujemy pewność siebie i mam nadzieję, że z każdym meczem będzie ona coraz większa – dodał Damian Michalik.

Pełna satysfakcja

Po zakończeniu sobotniej gry kontrolnej powody do zadowolenia mógł mieć nowy szkoleniowiec Miedzi Radosław Bella, który za sterami zastąpił Grzegorza Mokrego. – Na pewno cieszy pierwsze zwycięstwo, tym bardziej, że podnieśliśmy się po straconej bramce na 1:1 – stwierdził 36-letni szkoleniowiec.


Czytaj także w kategorii I liga


– Myślę, że wielu moich zawodników zagrało na bardzo wysokim poziomie, mimo ogromnego zmęczenia zgrupowaniem w Wałbrzychu. Z wyniku jesteśmy zadowoleni, z gry… jeszcze bardziej. Z pracy wykonanej podczas obozu przez zawodników również jesteśmy bardzo zadowoleni. Obciążenia dały się już we znaki piłkarzom, bo było widać momentami, że zespół cierpi, ale musimy być przygotowani na każdy wariant, na każdy moment meczu. Mimo że bardzo ciężko trenowaliśmy, to nie stanowiło to wymówki dla żadnego z graczy w sparingu z Odrą,

Na ostatniej prostej

W najbliższą sobotę (15 lipca) „Miedzianka” zmierzy się z II-ligowym KKS-em 1925 Kalisz. Natomiast jej ostatnim przeciwnikiem będzie beniaminek III ligi, Karkonosze Jelenia Góra, z którym zagra mecz towarzyski w przyszłą sobotę, 22 lipca.

Pierwszym przeciwnikiem legniczan w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi będzie GKS Katowice, z którym zagrają na własnym boisku w niedzielę, 23 lipca, o godzinie 18.00.


Na zdjęciu: Damian Michalik (z lewej) z powodu kłopotów zdrowotnych trochę później niż koledzy pokazał się w meczu sparingowym.

Fot. miedzlegnica.eu/B. Hamanowicz


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.