Wisła Kraków. Porażka z Pogonią to najmniejszy problem

Po czterech zwycięstwach z rzędu Wisła Kraków przegrała w Szczecinie z Pogonią 1:2. W piątek skończyło się więcej serii. Zdenek Ondraszek po raz pierwszy od pięciu spotkań nie zdobył bramki. Maciej Lis – po kilku dobrych meczach – tym razem zawiódł i popełnił błąd przy pierwszym golu dla Portowców. Za to przełamał się Jesus Imaz, który we wcześniejszych meczach marnował sporo okazji. A Pogoń wygrała po raz pierwszy w tym sezonie.

Choć Wisła Kraków do tej pory była liderem, jej porażka nie może bardzo zaskakiwać. W Krakowie więcej niż o formie piłkarzy mówi się ostatnio o związkach władz klubu z przestępczym półświatkiem. Główny sponsor klubu firma LB Bet poprosił Wisłę o obszerne wyjaśnienia. Z pisma wysłanego do klubu dowiadujemy się, że w obecnej sytuacji może zaistnieć przesłanka do przedterminowego rozwiązania umowy sponsorskiej.

Byłby to kolejny cios w klubowe finanse, bo oznaczałby utratę około 2 mln zł w skali roku. A te już są w opłakanym stanie. Poślizgi w wypłatach dla piłkarzy to już blisko 3 miesiące. Trudno w takiej sytuacji oczekiwać, że piłkarze tydzień w tydzień będą prezentować najwyższą formę. – Nie znam firmy której pracownicy w takiej sytuacji byliby na wskroś spokojni – mówi Stolarczyk.

Trener Wisły do tej pory bardzo rzadko dokonywał zmian w składzie, ale teraz zmusi go do tego sytuacja. W najbliższym meczu ligowym z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zagra Vullnet Basha. W Szczecinie wyraźny wzrost formy zasygnalizował rezerwowy Tibor Halilović. We wtorkowym spotkaniu Pucharu Polski z Lechią Gdańsk Chorwat może po raz pierwszy w tym sezonie zagrać w podstawowym składzie. Na taką szansę czeka też jego rodak, Zoran Arsenić.