Fornalik: Będziemy bardzo zmotywowani i skoncentrowani

Krzysztof Brommer: Kończycie piłkarski rok meczem u siebie. Będzie prezent świąteczny dla kibiców?

Waldemar Fornalik: – Wiadomo, że wygrana w takim meczu jeszcze bardziej podbudowuje i pozwala w bardzo dobrych nastrojach trochę odetchnąć psychicznie i fizycznie, by wrócić z nowym zapałem do pracy. Każda kolejka mocno weryfikuje ligową tabelę, zwycięstwa są bezcenne przy takim ścisku.

Nie ma obaw, że niektórzy myślami będą już przy wigilijnym stole?

Waldemar Fornalik: – Nic takiego nie będzie miało miejsca, będziemy bardzo zmotywowani i skoncentrowani. Wiedzieliśmy od dawna, że ostatnia kolejka będzie tuż przed Wigilią.

Jagiellonia przegrała w poprzedniej kolejce u siebie 0:4. Wnioski?

Waldemar Fornalik: – Jej wysoka porażka nie była dla nas dobrą wiadomością. Białostoczanie zagrali słabiej, po takim spotkaniu chęć rehabilitacji jest dużo większa. Będą chcieli udowodnić, że to był wypadek przy pracy.

Jak wyglądają plany zespołu po piątkowym meczu?

Waldemar Fornalik: – Wszyscy od razu udajemy się na urlopy, które w tym roku będą wyjątkowo krótkie. Powrót nastąpi 9 stycznia, bo starałem się maksymalnie wydłużyć zawodnikom okres wolnego. Policzyliśmy, że w tym roku rozegraliśmy 38 spotkań oficjalnych. To nie jest mało.

 

Na zdjęciu: Waldemar Fornalik chciałby dobrze zakończyć rok przed gliwicką publicznością.