Święto na Rydlówce

Garbarnia Kraków – Radomiak. Radomiak za burtą Pucharu Polski. Sensację na swoim boisku sprawiła Garbarnia Kraków.


Po ostatnim gwizdku gospodarze wpadli w szał radości. Cieszyli się tak, jakby wygrali finał na Stadionie Narodowym. Nie dziwimy im się, bo sklecona na szybko drużyna znów pokazała, że ma charakter.

Po spadku do III ligi w Garbarni dokonał się rewolucja kadrowa, ale nie zmieniło się jedno – „Brązowi” nadal znów najniższy budżet Jej piłkarze zarabiają pieniądze, które ich rywale z meczu pucharowego są w stanie wydać podczas jednej wizyty w galerii handlowej i za bardzo tego nie odczuć. Różnica trzech klas, jak również suma na kontrakcie nie miały żadnego znaczenia na boisku. Do przerwy Radomiak stworzył tylko jedną sytuację. Piotr Zagórowski pokazał klasę, ponieważ wybronił strzał Ediego Semedo z kilku metrów.


Czytaj także:


Po gospodarzach (pięciu młodzieżowców w składzie) nie było widać stresu, wyszli „sprzedać” swoje umiejętności, wpaść w oko lepszemu klubowi. Na lewym skrzydle, podobnie jak w lidze, szalał Feliks Grzybowski. Po wywalczonym przez niego rzucie rożnym w polu karnym faulowany był Michał Czekaj, a z 11 metrów strzelił Michal Klec. Z dystansu podwyższył Karol Wątroba, do którego podał bramkarz rywali. Jeszcze kilka miesięcy temu zawodnik występował w małopolskiej V lidze.

Po przerwie Radomiak uzyskał przewagę, dokonywał zmian, ale nie było widać, by „Zieloni” chcieli wygrać za wszelką cenę. Po godzinie w zamieszaniu pod bramką najlepiej zachował się Michał Kaput i była to jedyna odpowiedź na dwa trafienia gospodarzy. W doliczonym czasie Jakub Cukrowski powalił wychodzącego Pedra Henrique i obejrzał tylko żółtą kartkę. Była to jego druga, więc i tak nieco wcześniej zakończył spotkanie.


Garbarnia Kraków – Radomiak 2:1 (2:0)

1:0 – Klec, 26 min (karny), 2:0 – Wątroba, 39 min, 2:1 – Kaput, 64 min

GARBARNIA: Zagórowski – Morys, Moskiewicz, Czekaj, Cukrowski – Wątroba (67. Seweryn), Duda, Nowak (78. Sowiński), Opalski (54. Dziedzic), Grzybowski (67. Sutor) – Klec (77. Szuta). Trener Marcin PLUTA.

RADOMIAK: Bąkowski – Jakubik (61. Grzesik), Palhares, Cichocki (54. Cestor), Sa (54 Abramowicz) – Leandro (54. Henrique), Kaput, Wolski, Castenada, E. Semendo (80. Machado) – Rocha. Trener Constantin GALCA.

Sędziował Sebastian Jarzębak (Piekary Śląskie). Widzów 382. Żółte kartki: Klec, Cukrowski (dwie), Szuta, Zagórowski – Sa, Machado. Czerwona kartka: Cukrowski (90+3 dwie żółte).


Fot. Krzysztof Porębski/Pressfocus