GKS 1962 Jastrzębie. Kilku na sprzedaż

Drugoligowy Sokół Ostróda jest zainteresowany wypożyczeniem 21-letniego pomocnika GKS-u 1962 Jastrzębie, Michała Mydlarza.


W rundzie jesiennej kadra pierwszoligowca z Jastrzębia Zdroju pękała – dosłownie – w szwach. W pewnym momencie liczyła ona 30 nazwisk! Potem „skurczyła się” do 29 piłkarzy, ponieważ Filip Karmański został wypożyczony do występujących w II lidze Błękitnych Stargard.

Zimą władze klubu, w porozumieniu ze sztabem szkoleniowym, postanowiły zredukować liczbę zawodników szykujących się do występów w rundzie wiosennej. Radomiak skrócił wypożyczenie napastnika Dominia Sokoła, natomiast obrońca Michał Rutkowski został wypożyczony do II-ligowej Garbarni Kraków. Wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców otrzymali Łukasz Gajda, Wojciech Łaski, Michał Mydlarz, Leonid Otczenaszenko, Patryk Skórecki i Michał Zabielski.

Na razie z listy płac zszedł Łaski, który został wypożyczony do III-ligowego Pniówka 74 Pawłowice do 31 grudnia bieżącego roku. Umowa transferu czasowego tego zawodnika zawiera opcję skrócenia po zakończeniu sezonu 2020/2021. Niewykluczone, że wkrótce tropem Łaskiego podąży jego rówieśnik, Michał Mydlarz. Wychowanek Granatu Skarżysko-Kamienna podczas kilkudniowego pobytu w Ostródzie zrobił pozytywne wrażenie na szkoleniowcach Sokoła. – Będziemy rozmawiać z Jastrzębiem na temat wypożyczenia Michała Mydlarza, ale nie wiadomo, jak się sprawy potoczą – powiedział trener Sokoła, Piotr Jacek.

Na razie GKS-owi 1962 Jastrzębie nie udało się wypożyczyć Łukasza Gajdy, który przebywał na sprawdzianach w rezerwach Zagłębia Lubin (III liga). Po ich zakończeniu „miedziowi” nie byli zainteresowani transakcją. Wciąż na liście płac pierwszoligowca pozostają Zabielski, Skórecki i Otczenaszenko. Ten ostatni był na testach w GKS-ie Bełchatów, ale na razie nie ma konkretnych informacji, czy wiosną „zaczepi się” w drużynie trenera Marcina Węglewskiego, która zimą straciła podstawowego bramkarza, Pawła Lenarcika (przeszedł do Miedzi Legnica).

Na razie nowymi twarzami w zespole trenera Pawła Ściebury są obrońcy Aleksander Komor (poprzednio Podbeskidzie Bielsko-Biała) iJakub Niewiadomski (Lech II Poznań) oraz bramkarz Mikołaj Reclaf (Sportis Łochowo).

W tym tygodniu jastrzębianie zaliczyli siedem jednostek treningowych. W czwartek trenowali w siłowni oraz na boisku przy ulicy Kościelnej, w piątek – wyłącznie na boisku. Szczególny nacisk sztab szkoleniowy GKS-u 1962 położył na taktykę i organizację gry.

Podsumowaniem trzeciego tygodnia przygotowań do rundy wiosennej będzie sobotni sparing z drużyną MSzK Żylina. W związku z obostrzeniami panującymi na Słowacji, piłkarze z Jastrzębia oraz sztab szkoleniowo-medyczny w czwartek przeszli testy antygenowe na obecność koronawirusa. Wszystkie próbki dały wynik negatywny, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby zespół GKS-u 1962 Jastrzębie przekroczył granicę Słowacji i zmierzył się z trzecim zespołem tamtejszej Fortuna Ligi. Trenerem drużyny z Zyliny jest doskonale znany polskim kibicom niespełna 44-letni Pavol Stano, który pracuje z tym zespołem od 2 stycznia ubiegłego roku.


Na zdjęciu: Michał Mydlarz może zamienić Jastrzębie na Ostródę

Fot. gksjastrzebie.com