GKS 1962 Jastrzębie. Koło ratunkowe?

W środę GKS 1962 Jastrzębie zakontraktował dwóch nowych zawodników, jednego z ekstraklasy, drugiego z… okręgówki.


Sytuacja GKS-u 1962 Jastrzębie w tabeli I ligi jest zła, niezależnie od tego, co mówią przedstawiciele tego klubu. To zrozumiałe, że muszą robić dobrą minę do złej gry, ale naprawdę nie można bagatelizować obecnych notowań drużyny. Zero punktów w czterech potyczkach ligowych to katastrofalne otwarcie i nie ma sensu mydlić sobie oczu.

Na szczęście działacze i sztab szkoleniowy wreszcie zrozumieli powagę sytuacji i nie czekali z założonymi rękami na dalszy rozwój wypadków. W środę do zespołu trenera Pawła Ściebury dołączyło dwóch nowych zawodników. To 21-letni pomocnik Jakub Apolinarski z Rakowa Częstochowa i o dwa lata młodszy obrońca Michał Zabielski, ostatnio figurujący jako zawodnik LKS-u Różyca.

Bardziej rozpoznawalny jest pierwszy z wymienionych, który na koncie ma dwa występy w reprezentacji Polski U-20 prowadzonej przez selekcjonera Jacka Magierę. Apolinarski zagrał w rozgrywkach Elite League, w spotkaniach przeciwko Włochom i Portugalii. Nowy nabytek jastrzębian jest wychowankiem Polonii 1912 Leszno, skąd później trafił do Warty Poznań, gdzie grał w drużynach juniorów. Potem w jego CV znalazła się III-ligowa Polonia Środa Wielkopolska (19 meczów – 7 goli). Ten niezły wynik sprawił, że wpadł w oko skautom Rakowa Częstochowa i przeniósł się pod Jasną Górę.

W poprzednim sezonie zagrał pięć meczów w ekstraklasie w zespole trenera Marka Papszuna (cztery razy wychodził na boisko w podstawowej „11”, spędził na boisku 275 minut), po czym został wypożyczony do I-ligowej Warty Poznań. W zespole prowadzonym przez trenera Piotra Tworka rozegrał 13 meczów, w których strzelił jednego gola (w potyczce z Olimpią Grudziądz). Trzeciego czerwca br. wystąpił na Stadionie Miejskim w Jastrzębiu w spotkaniu z GKS-em 1962 (zagrał 90 minut), który jego drużyna wygrała 2:1. W meczach barażowych „zielonych” z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (1:0) i Radomiakiem (2:0) nie zagrał, ale awans do PKO Ekstraklasy poszedł na jego konto.

– Jego angaż na pewno podniósł poziom rywalizacji na skrzydle – powiedział Piotr Tworek.

– On może zagrać również na prawej obronie, zresztą w trakcie sparingów próbowałem go na różnych pozycjach.

Jakub Apolinarski został wypożyczony do GKS-u 1962 Jastrzębie do końca sezonu 2020/2021. Również do 30 czerwca przyszłego roku związał się z pierwszoligowcem z Jastrzębia Zdroju 19-letni obrońca, Michał Zabielski, który piłkarskiego abecadła uczył się w łódzkich drużynach – SMS-ie i Widzewie. Stamtąd trafił do zespołu Jutrzenki Warta, z którą w sezonie 2018/2019 wywalczył awans z okręgówki do 4. ligi. W poprzednim sezonie broniąc barw KS Kutno awansował z 4. ligi do trzeciej, by obecne rozgrywki rozpocząć w drużynie LKS Różyca, występującej w łódzkiej lidze okręgowej. Teraz na rok związał się z GKS-em 1962 Jastrzębie. Michał Zabielski jest dosyć uniwersalnym obrońcą, może grać jako stoper lub na lewej stronie defensywy.

Czy któryś z nowych nabytków jastrzębian pojawi się w piątkowym meczu z Widzewem Łódź? Na pewno większe szanse ma ograny już w I lidze Jakub Apolinarski, ale czy będzie kołem ratunkowym dla zespołu, który szamoce się na wzburzonym morzu?


Czytaj jeszcze: Poważne obrażenia

Przeciwko Widzewowi na pewno nie zagrają trzej zawodnicy – obrońcy Michał Bojdys i Adam Wolniewicz oraz pomocnik Dominik Szczęch. „Bojdi” jest w okresie rehabilitacji po operacji. W poprzednim sezonie, w wyjazdowym meczu z Wigrami Suwałki, stoper GKS-u 1962 uszkodził więzadło krzyżowe przednie oraz więzadło poboczne przyśrodkowe w lewej nodze.

– W przypadku Adama Wolniewicza i Dominika Szczęcha mamy do czynienia z przewlekłymi dolegliwościami – wyjaśnił szkoleniowiec jastrzębskiej jedenastki, Paweł Ściebura.

– Adam ma uraz kolana, natomiast Dominik ma tzw. kolano skoczka. Trudno jednoznacznie powiedzieć, kiedy wznowią normalne treningi.


Na zdjęciu: Jakub Apolinarski (z prawej) jeszcze w czerwcu walczył na boisku z Kamilem Jadachem, teraz został jego klubowym kolegą.

Fot. Rafał Rusek/PressFocus