GKS Jastrzębie. Anemia w ofensywie

Dla GKS-u Jastrzębie w Fortuna 1 Lidze Głogów pozostaje niezdobytą twierdzą.


Do Głogowa jastrzębianie pojechali bez Farida Alego, Szymona Zalewskiego i Kamila Jadacha, których zmogły kontuzje. W wyjściowym składzie gości zabrakło 24-letniego napastnika Daniela Rumina, który zajął miejsce na ławce rezerwowych. Było to duże zaskoczenie, wszak wychowanek Lotnika Kościelec opuścił mecz pucharowy z Polonią Środa Wielkopolska, by odpocząć. A na dodatek wciąż jest najlepszym strzelcem swojej drużyny.

Gospodarze już w I połowie mogli „zamknąć” mecz, ale przeszkodził im w tym niespełna 18-letni bramkarz GKS-u, Mikołaj Reclaf. Już w 11 minucie oko w oko z nim stanął holenderski napastnik Dennis van der Heijden, lecz nie zdołał pokonać młodziutkiego golkipera gości. Jedynym zyskiem Chrobrego w tej sytuacji był korner. Dwie minuty później nie było już jednak apelacji – po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z prawej flanki pod polem karnym GKS-u Jastrzębie powstało zamieszanie, w którym najlepiej odnalazł się Mikołaj Lebedyński i z bliska umieścił futbolówkę w bramce.

W 19 minucie Reclaf ponownie uratował skórę swoim kolegom. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym gości znowu powstało spore zamieszanie, piłka spadła pod nogi van der Heijdena, który uderzył z 5. metra, ale bramkarz GKS-u obronił ten strzał, doprowadzając Holendra do rozpaczy. W ofensywie podopieczni trenera Jacka Trzeciaka prezentowali się koszmarnie i ani razu nie zagrozili bramce strzeżonej przez Rafała Leszczyńskiego. Jeden niecelny strzał i ani jednego rzutu rożnego! Przy takim „arsenale” ofensywnym korzystny wynik (przynajmniej remis) jest marzeniem ściętej głowy.

Po przerwie piłkarze Chrobrego nie forsowali tempa, jakby chcieli uśpić przeciwnika. W 81 minucie podopieczni trenera Ivana Djurdjevicia przeprowadzili zabójczą kontrę. Szybką akcję gospodarze przeprowadzili środkiem boiska, potem piłka powędrowała na prawą stronę do Dominika Dziąbka, który wpadł w pole karne rywali i umieścił piłkę w bramce przyjezdnych.


Chrobry Głogów – GKS 1962 Jastrzębie 2:0 (1:0)

1:0 – Lebedyński, 13 min, 2:0 – Dziąbek, 81 min.

CHROBRY: Leszczyński – Ziemann, Praznovsky, Bougaidis, Banasiak – R. Mandrysz, Kolenc – Bochnak (69. Dziąbek), Lebedyński, Piła (79. Ilków-Gołąb) – van der Heijden (74. M. Machaj). Trener Ivan DJURDJEVIĆ.

JASTRZĘBIE: Reclaf – Borkała, Słodowy (73. Zejdler), Bojdys, Kulawiak – D. Kamiński, Kuczałek, Gulczyński (60. Rumin), Handzlik (60. Feruga), Niewiadomski (82. Gajda) – Balboa. Trener Jacek TRZECIAK.

Sędziował Sylwester Rasmus (Kończewice). Żółte kartki: Banasiak – Bojdys.


Na zdjęciu: Kolejna wyprawa piłkarzy GKS-u Jastrzębie do Głogowa po punkty zakończyła się fiaskiem.

Fot. gksjastrzebie.com/Arkadiusz Kogut