GKS Jastrzębie. Uciec z niebezpiecznej strefy

GKS Jastrzębie ostatni mecz z GKS-em Katowice na własnym boisku przegrał, więc szuka „odwetu”.


Sobotni mecz GKS-u Jastrzębie z imiennikiem z Katowic nie będzie zwykłym meczem ligowym. To derby, w których nie brakuje podtekstów.

Do niedawna oba zespoły szły niemal łeb w łeb w ligowej tabeli, ale ostatnia seria katowiczan – 8 punktów w czterech meczach – sprawiła, że podopieczni trenera Rafała Góraka odskoczyli od niebezpiecznej strefy. Znajduje się w niej drużyna z Harcerskiej, która ma tyle samo punktów co Zagłębie Sosnowiec, traci trzy „oczka” do Puszczy Niepołomice i Skry Częstochowa oraz cztery do najbliższego przeciwnika.

W meczu przeciwko Odrze Opole trener jastrzębian Jacek Trzeciak zmienił ustawienie swojego zespołu (przeszedł na grę trójką środkowych obrońców), co przypadło do gustu większości jego zawodników. W dwóch ostatnich meczach GKS Jastrzębie zdobył cztery punkty i zamierza dobrą passę kontynuować.

Niestety, sytuacja kadrowa drużyny z Harcerskiej nie uległa poprawie. Wprawdzie po kartkowej pauzie do dyspozycji szkoleniowców będzie stoper Michał Bojdys, ale nieobecni są w dalszym ciągu Wojciech Mazurowski, Michał Rutkowski oraz Dominik Kulawiak, który 20 października w klinice w Bieruniu przeszedł operację kolana. Zabieg, który polegał na artroskopowej rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego oraz usunięciu fragmentu łąkotki udał się, obyło się bez komplikacji. Teraz popularnego „Kulę” czeka żmudna rehabilitacja przed powrotem do treningów, szacuje się, że przerwa potrwa sześć miesięcy. W tym tygodniu zajęcia wznowił już ukraiński pomocnik Farid Ali, lecz jest mało prawdopodobne, by znalazł się w kadrze na sobotni mecz.

Po raz ostatni obie jedenastki zmierzyły się ze sobą w potyczce ligowej 16 marca 2019 roku. Zwycięsko z tego pojedynku wyszli goście, którzy dzięki dwóm trafieniom swojego kapitana Adriana Błąda (28-karny, 64 min) pokonali gospodarzy 2:1. Honorowe trafienie dla ekipy z Harcerskiej było dziełem Kamila Szymury (58 min), który strzałem z rzutu karnego pokonał… Mariusza Pawełka, obecnie zawodnika GKS-u Jastrzębie. W drużynie dowodzonej wówczas przez trenera Dariusza Dudka grał ponadto Daniel Rumin, który dzisiaj jest najlepszym snajperem (6 bramek) zespołu z Jastrzębia Zdroju. Zagrał w tym spotkaniu również Bartosz Jaroszek, który dzisiaj przyjedzie na Stadion Miejski do Jastrzębia w charakterze gościa.

Na sobotni mecz w Jastrzębiu Zdroju katowiczanie awizują przyjazd 350 kibiców. W tym gronie będą nie tylko sympatycy zespołu z Bukowej, ale również szalikowcy ROW-u Rybnik i Banika Ostrawa.

Rozjemcą dzisiejszego spotkania będzie 42-letni arbiter z Bytomia, Piotr Lasyk. Asystować na liniach będą mu Krzysztof Myrmus ze Skoczowa i Bartłomiej Lekki z Zabrza, a sędzią technicznym będzie Marcin Kochanek z Opola. Za obsługę systemu VAR będą odpowiedzialni Jacek Małyszek z Lublina i Dominik Sulikowski z Gdańska.


Mecze ligowe GKS-u Jastrzębie – GKS Katowice w XXI wieku:

Sezon 2006/2007 – III liga gr. III
14.10.2006 r. GKS Katowice – GKS Jastrzębie 2:1 (bramki: Damian Sadowski. Krzysztof Markowski – Marcin Narwojsz).
26.05.2007 r. GKS Jastrzębie – GKS Katowice 3:2 (bramki: Robert Żbikowski, Mariusz Adaszek, Witold Wawrzyczek – Robert Sierka, Szymon Pasko)

Sezon 2007/2008 – II liga
14.09.2007 r. GKS Jastrzębie – GKS Katowice 1:1 (bramki: Mariusz Adaszek – Sebastian Gielza).
26.04.2008 r. GKS Katowice – GKS Jastrzębie 0:0

Sezon 2008/2009 – I liga
26.10.2008 r. GKS Katowice – GKS Jastrzębie 0:3* (walkower). Spotkanie zostało przerwane w 52. minucie przy stanie 1:0 (gol Łukasz Janoszka) z powodu zranienia arbitra Mariusza Złotka przez pseudokibica oraz późniejszych zamieszek na trybunach
05.06.2009 r. GKS Jastrzębie – GKS Katowice 0:1 (Bramka: Grażvydas Mikulenas).

Sezon 2018/2019 – Fortuna 1 Liga
25.08.2018 r. GKS Katowice – GKS Jastrzębie 0:1 (Bramka: Krzysztof Gancarczyk).
16.03.2019 r. GKS Jastrzębie – GKS Katowice 1:2 (Bramki: Kamil Szymura-karny – Adrian Błąd 2 (jedna z karnego)

RAZEM: 8 meczów, 3 zw., 2 rem., 3 por., bramki 10:8.


Na zdjęciu: Przed dwoma laty kapitanowie obu GKS-ów (Adrian Błąd i Kamil Jadach) nie odstawiali nogi…

Fot. Norbert Barczyk/PressFocus